Trwa szacowanie strat po podtopieniach. Poszkodowani składają wnioski o wsparcie
Do małopolskich gmin wpływają wnioski o pomoc dla osób poszkodowanych w wyniku intensywnych opadów, które w zeszłym tygodniu przeszły nad województwem. Na Podkarpaciu w wyniku podtopień najbardziej poszkodowanych jest pięć gmin z powiatu mieleckiego oraz cztery gminy z powiatu dębickiego. Mniejsze straty są w 10 kolejnych gminach. Wszędzie trwa szacowanie strat.
Szkody związane z intensywnymi opadami, które w zeszłym tygodniu przeszły nad Małopolską dotknęły m.in. mieszkańców gminy Szczucin. We wtorek kierownik referatu rolnictwa i ochrony środowiska tamtejszego urzędu miasta i gminy Janusz Bukała, "najwięcej wniosków z tej chwili składanych jest w związku z oszacowaniem szkód w gospodarstwach rolnych".
Szkody w gospodarstwach rolnych
- Mówimy w tej chwili o szkodach w gospodarstwach rolnych, związanych ze zwierzętami, uprawami, oraz o szkodach związanych z budynkami gospodarczymi i ewentualnie maszynami rolniczymi. Te wnioski od dwóch czy trzech dni zaczynają wpływać i zaraz nastąpi zapewne ich kumulacja - wyjaśnił.
- W przypadku szkód rolniczych złożono już około 40 wniosków, ale to jest dopiero początek. Z dnia na dzień będzie ich sporo przybywać, bo większość gruntów w niektórych miejscowościach w dalszym ciągu jest pod wodą - przypomniał. Wyjaśnił, że komisje gminne jeżdżą w teren, by oszacować szkody, także te związane z podtopieniami budynków prywatnych.
Najbardziej poszkodowane miejscowości
W gminie Szczucin najbardziej poszkodowane miejscowości to Zabrnie, Brzezówka i Suchy Grunt. Na terenie tej ostatniej lokalna droga łączy się z drogą w woj. podkarpackim i zalewana była przez dopływ rzeki Breń - Łoś; tam także doszło do obsunięcia się wału przeciwpowodziowego, co zagrażało mieszkańcom pobliskich domów. - To są miejscowości, w których w wyniku deszczu nawalnego zostały rozszczelnione wały, lub woda przelewała się przez te wały. Nastąpiło zalewanie nie tylko przez deszcz, ale też przez powódź - wyjaśnił Bukała. Dodał, że na pozostałych terenach również wystąpiły "dosyć spore straty", wynikające z tego, że woda nie spłynęła do kanałów i rowów, ale wciąż pozostaje na polach.
W innej poszkodowanej małopolskiej gminie, czyli Dąbrowie Tarnowskiej również rozpoczęło się szacowanie strat. Jak poinformował tamtejszy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Wsparcia Rodziny, 20 wniosków już zostało rozpatrzonych - wnioskodawcom przyznano środki z województwa. Dalsza część podań wciąż jest rozpatrywana przez pracowników, a komisje pracują w terenie. Ośrodek zapewnił, że jak najszybciej starał się pomóc osobom najbardziej poszkodowanym.
Cześć mieszkańców, która ubezpieczyła swoje domy i gospodarstwa otrzymała także środki od swoich ubezpieczycieli. Pomoc dla gospodarstw rolnych popłynie również z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - szczucińska gmina przygotuje protokoły, które staną się podstawą do uzyskania środków z pomocy publicznej.
2,5 tys. interwencji
Z kolei na stronie krakowskiego urzędu miejskiego zamieszczono informację o możliwości zgłaszania się po pomoc finansową do filii Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wyjaśniono, że "pomoc przeznaczona jest na remont albo odbudowę budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego, który został zniszczony lub uszkodzony w wyniku powodzi, podtopień, intensywnych opadów atmosferycznych, silnych wiatrów, wyładowań atmosferycznych lub osunięć ziemi". Pomoc przydzielana jest w formie zasiłku celowego. Jak dowiedziała się PAP w krakowskim MOPS, do wtorkowego przedpołudnia trafiło tam 10 wniosków osób poszkodowanych.
Rzecznik małopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP mł. bryg. Sebastian Woźniak w sobotę w południe poinformował dziennikarzy, że w związku z intensywnymi opadami, które doprowadziły do podtopień, w ciągu pięciu dób strażacy na terenie województwa interweniowali ponad 2,5 tys. razy. Wzywano ich do wypompowywania wody z zalanych piwnic i posesji oraz w związku z tworzącymi się rozlewiskami. Podtopionych zostało ponad 1600 budynków, a ponad pół tysiąca razy służby wzywano do udrażniania przepustów drogowych, tak, aby umożliwić przejezdność, najczęściej na drogach lokalnych i gminnych.
Podkarpacie: 15 gmin ze stratami
Na Podkarpaciu w wyniku podtopień najbardziej poszkodowanych jest pięć gmin z powiatu mieleckiego oraz cztery gminy z powiatu dębickiego. Mniejsze straty są w 10 kolejnych gminach. Wszędzie trwa szacowanie strat - poinformowała we wtorek rzecznik wojewody podkarpackiego Małgorzata Waksmundzka-Szarek.
W wyniku powodzi, jaka nawiedziła region, najbardziej poszkodowane są gminy Wadowice Górne, Radomyśl Wielki, Przecław, gmina wiejska Mielec oraz Czermin z powiatu mieleckiego oraz gminy Czarna Dębicka, Żyraków, Brzostek, gmina wiejska Dębica z powiatu dębickiego.
- We wszystkich gminach dotkniętych podtopieniami trwa wciąż szacowanie strat. Sukcesywnie do wydziału polityki społecznej urzędu wojewódzkiego spływają zapotrzebowania na zasiłki dla najbardziej poszkodowanych osób - zaznaczyła rzeczniczka.
Waksmundzka-Szarek przypomniała, że w ubiegły piątek wojewoda przekazała pieniądze trzem najbardziej poszkodowanym gminom w kwocie 175,5 tys. zł. Z tej kwoty gmina Wadowice Górne otrzymała 100 tys. zł; gmina Czarna Dębicka 28 tys. zł, a gmina Żyraków 47,5 tys. zł.
- W poniedziałek powyższe trzy gminy wypłaciły już pierwszą pomoc w formie zasiłków do 6 tys. zł na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb najbardziej poszkodowanym rodzinom - zaznaczyła rzeczniczka.
We wtorek wojewoda podkarpacki wysłała kolejny wniosek do Ministra Finansów o uruchomienie środków z rezerwy celowej budżetu państwa dla siedmiu gmin: Wadowice Górne (drugi wniosek), Radomyśl Wielki, Przecław, gmina wiejska Mielec, Czermin, Wiśniowa (powiat strzyżowski) i Radymno (powiat jarosławski). Gminy te złożyły zapotrzebowanie na łączna kwotę 278 tys. zł.
Waksmundzka-Szarek podkreśliła, że wnioski gmin o pomoc są realizowane na bieżąco. "Ze strony Centrum Zarządzania Kryzysowego zapewniona jest pomoc w formie koców czy śpiworów. Wszystkie poszkodowane rodziny mają zapewnioną żywność, możliwe jest również wsparcie psychologiczne" - dodała rzecznik.
Jak wynika z komunikatu CZK, sytuacja na rzekach Podkarpacia stabilizuje się, poziom wody systematycznie opada.
Czytaj więcej
Komentarze