Prezes PiS interweniował w sprawie krów z Deszczna
Prezes Prawa i Sprawiedliwości miał dwukrotnie interweniować ws. stada około 170 wolno żyjących krów z gminy Deszczno (woj. lubuskie). Rada Sanitarno-Epizootyczna przy Głównym Lekarzu Weterynarii zgodziła się na wybicie zwierząt, które od lat żyją na wolności.
"W opisanej sprawie Pan Poseł Jarosław Kaczyński skierował dwukrotnie interwencję do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ostateczna decyzja nie leży jednak w kompetencjach posła na Sejm RP" - taka informacja od Radosława Fogiela, dyrektora biura poselskiego Kaczyńskiego, pojawiła się na facebookowej grupie "Ratujemy krowy z Deszczna".
Fogiel potwierdził portalowi onet.pl, że prezes PiS interweniował w tej sprawie. - Ze strony pana posła sprawa była oczywista. Jego wielkie serce do zwierząt nie jest tajemnicą - powiedział dyrektora biura poselskiego Kaczyńskiego.
Aktywiści walczący o życie krów nie dają za wygraną. Na grupie "Ratujemy krowy z Deszczna" umawiają się na dyżury, aby czuwać by stadzie i nie dopuścić do wybicia zwierząt.
Zgoda na wybicie
Około 170 krów żyje na wolności w woj. lubuskim od wielu lat. Są to zwierzęta niezarejestrowane, nie mają właściciela i nie są pod opieką weterynaryjną.
Rada Sanitarno-Epizootyczna przy Głównym Lekarzu Weterynarii zgodziła się na wybicie zwierząt.
"Nie można wykluczyć zagrożenia dla zdrowia publicznego, jakie wiąże się z utrzymywaniem przy życiu tak licznego stada zwierząt nieobjętego dotychczas kontrolą lekarsko-weterynaryjną" - stwierdziła Rada Sanitarno-Epizootyczna, organ doradczy Głównego Lekarza Weterynarii.
Czytaj więcej