Bielan: musimy stworzyć silną frakcję, w której nie będzie łamania rąk polskim deputowanym
- Będziemy musieli stworzyć silną frakcję, w której nie będzie łamania rąk polskim deputowanym, tak jak ma to miejsce w przypadku deputowanych PO i PSL, którzy często byli zmuszani do głosowania wbrew naszym polskim interesom - powiedział w programie "Graffiti" wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie), który obejmie mandat europosła nowej kadencji.
- Będziemy rozmawiać niedługo o tym, kto zastąpi mnie na stanowisku wicemarszałka Senatu. Prosto ze studia jadę na posiedzenie Konwentu Seniorów i prezydium Senatu – poinformował Bielan.
Zapytany przez Piotra Witwickiego, czy ma jakieś typy, odpowiedział: "nie chciałbym się wypowiadać". - Jest ponad 90 senatorów, którzy mogą być wybrani, myślę, że każdy będzie dobry. Zgodnie z parytetem, to miejsce należy do największego klubu, czyli PiS - dodał.
"Głosowania europosłów PO ocierały się o zdradę naszych interesów narodowych"
- Nowy traktat to domena rządów, my musimy się skupić, by walczyć o polskie interesy. Bardzo często te nasze narodowe interesy, które są najlepsze dla naszego kraju, są też najlepsze dla całej Unii Europejskiej, np. walka o pogłębienie wspólnego rynku - podkreślił Bielan, zapytany o pierwsze działania PiS w Parlamencie Europejskim.
Zdaniem wicemarszałka Senatu "walka z pomysłami, które pojawiają się w głowie francuskiego prezydenta, żeby ograniczać działalność wspólnego rynku, ograniczać przepływ rynku usług jest bardzo ważna z punktu widzenia całej Europy, nie tylko z punktu widzenia Polski".
- Będziemy musieli stworzyć silną frakcję, w której nie będzie łamania rąk polskim deputowanym, tak jak ma to miejsce w przypadku deputowanych PO i PSL, którzy często byli zmuszani do głosowania wbrew naszym polskim interesom - powiedział Bielan.
Zapytany przez prowadzącego, czy europosłowie byli zmuszani, czy sami chcieli głosować w ten sposób, Bielan odpowiedział: "gdyby sami chcieli głosować przeciwko Polsce, to bardzo źle by o nich świadczyło".
- W poprzedniej kadencji mieliśmy posłów, którzy podnosili rękę za ukaraniem Polski sankcjami finansowymi. Trudno znaleźć przykład głosowania, który bardziej by się ocierał o zdradę naszych interesów narodowych. Europosłowie PO głosowali za ACTA 2, fatalną w skutkach dyrektywę - przypomniał Bielan.
Jak dodał, "w przypadku naszych eurodeputowanych wszyscy Polacy mogą być spokojni, że będziemy głosować zgodnie z naszymi interesami".
"Koalicja Europejska już nie istnieje"
Zapytany o przyszłość Koalicji Europejskiej, Bielan odpowiedział: "z tego co słyszę od liderów KE, to ta koalicja już nie istnieje, była zawiązana tylko na wybory europejskie". - W tej chwili każdy z nich się rozchodzi w swoją stronę. Mówiłem przez wiele tygodni przed wyborami, że jeżeli koalicja przegra wybory, to przestanie istnieć - podkreślił wicemarszałek Senatu.
- Opuszczenie tej koalicji przez PSL, co wydaje się przesądzone, bo PSL zanotował olbrzymie straty, w sensie poparcia, nie mandatów, przesądza jej koniec - stwierdził Bielan.
- Zdobyliśmy historycznie najwyższy wynik, 60 proc. poparcia w woj. mazowieckim. To jest deklasacja naszej konkurencji. Nigdy wcześniej takiego poparcia w woj. mazowieckim nie mieliśmy. Wygraliśmy w dużych miastach - Radomiu, Ostrołęce, Siedlcach, ale wygraliśmy także na wsi i w mniejszych miejscowościach. Dziękuję wyborcom za ten wynik i wysoką frekwencję - powiedział wicemarszałek Senatu.
"Nie zgrzeszymy pychą"
Zapytany przez Piotra Witwickiego, czy PiS-owi nie będzie trudniej walczyć z PSL-em, który będzie startował samodzielnie, Bielan odpowiedział: "na dziś PSL nie wchodzi do parlamentu, ma 2-2,5 proc. poparcia".
- Mamy kilka tygodni do wakacji i niezwykle krótką kampanię do Sejmu i Senatu. PSL na kilka ostatnich miesięcy zwinęło swój szyld partyjny, weszło do Koalicji Europejskiej, w której zdecydowana większość poglądów programowych była rozbieżna z poglądami PSL, więc nie chciałbym być dziś na miejscu liderów PSL - dodał.
- Przygotowujemy się do wyborów już od dłuższego czasu, będziemy bardzo dobrze przygotowani do kampanii wyborczej. Na pewno nie zgrzeszymy pychą i będziemy bardzo ciężko pracować, by uzyskać reelekcję i rządzić przez kolejne cztery lata - podkreślił Bielan.
Czytaj więcej
Komentarze