"Tylko wspólnie możemy być silni". Lider antyimigranckiej AfD o współpracy z PiS
- Tylko wspólnie możemy być silni i nasze plany realizować, dlatego ja i moja partia jesteśmy otwarci na rozmowy - zadeklarował niemiecki polityk Jörg Meuthen, lider AfD w wyborach do europarlamentu, mówiąc o ewentualnej współpracy z Prawem i Sprawiedliwością. - PiS jest ugrupowaniem, które bierzemy pod uwagę, zresztą przed wyborami rozmawiałem w europarlamencie z kolegami z Polski - przyznał.
Populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) jest gotowa na współpracę w Parlamencie Europejskim z Prawem i Sprawiedliwością - powiedział korespondentowi Polsat News Tomaszowi Lejmanowi jeden z liderów tej partii Jörg Meuthen. Jego zdaniem idealne byłoby połączenie obu politycznych sił w jednej frakcji.
"Bierzemy pod uwagę PiS"
- PiS jest ugrupowaniem, które bierzemy pod uwagę, zresztą przed wyborami rozmawiałem w europarlamencie z kolegami z Polski. Ja współpracę z PiS-em bardzo chętnie bym widział, chociaż wiem o pewnym sceptycznym ich podejściu, bo chcą utrzymać swoją frakcję - powiedział lider AfD Jörg Meuthen w rozmowie z korespondentem Polsat News w Niemczech Tomaszem Lejmanem.
Meuthen stwierdził, że najlepsza byłaby "współpraca dwóch frakcji pod jednym dachem".
- Dla mnie ważne jest to, aby prawicowe siły, które mamy w Parlamencie Europejskim, znalazły wspólną drogę do współpracy. Tylko wspólnie możemy być silni i realizować nasze plany. Dlatego ja i moja partia jesteśmy otwarci na rozmowy, teraz jak i później, by doprowadzić do konstruktywnej kooperacji - powiedział.
- Idealnie byłoby pod jednym dachem w jednej frakcji - wyjaśnił.
"Nikt nie chce zrezygnować ze swojej tożsamości" inaczej "wychodzimy"
Polityk antyimigracyjnej AfD zauważył, że jego ugrupowanie "ma coś wspólnego z partiami w Polsce i na Węgrzech".
- Chcemy Europy z suwerennymi narodami, które ze sobą współpracują. Jeżeli w Europie uda się takim osobom jak Timmermans wdrożyć swoje pomysły, to nasze państwa narodowe przestaną egzystować, bo pójdziemy w kierunku Stanów Zjednoczonych Europy - argumentował Meuthen. - Jestem pewien, że tego Polacy nie chcą, my tego nie chcemy - dodał.
Dlatego też w AfD powraca temat wyjścia Niemiec z Unii Europejskiej - ale w towarzystwie innych państw, które nie zgadzają się na oddanie narodowej tożsamości.
- Ostatecznym krokiem byłoby wspólne wyjście z Unii Europejskiej. Bo ludzie nie chcą takiej Europy. Polak najpierw czuje się Polakiem, a potem Europejczykiem, Niemiec czuje się Niemcem, a potem Europejczykiem. Nikt nie chce zrezygnować ze swojej tożsamości. My powinniśmy współpracować. Jeżeli ktoś chce nas połączyć, zlać w jedną całość, to będzie czas, żeby powiedzieć "nie chcemy tego, wychodzimy" - przekonywał niemiecki polityk.
Czytaj więcej
Komentarze