Sejmik woj. podkarpackiego przeciw promowaniu ideologii LGBT
Za przyjęciem stanowiska głosowało 17 osób, trzy były przeciwne, jeden radny wstrzymał się od głosu. W głosowaniu udziału nie wzięło ośmioro radnych, którzy byli obecni w czasie sesji. W podkarpackim 33-osobowym sejmiku zdecydowaną większość ma klub PiS, który liczy 25 radnych. 5 radnych ma klub Koalicji Obywatelskiej, trzech liczy klub PSL
W stanowisku radni napisali m.in. że "kierując się dobrem wspólnym, troską o rodzinę oraz dzieci, a także poszanowaniem zasad konstytucji, RP Sejmik Województwa Podkarpackiego wyraża sprzeciw wobec działań zmierzających do promocji ideologii tak zwanych ruchów LGBT, których cele pozostają w głębokiej sprzeczności z zasadą wolności, tradycyjnymi wartościami chrześcijańskimi oraz prawem naturalnym".
"Działania postulowane oraz podejmowane w ostatnim czasie przez tak zwane ruchy LGBT oraz wspierające je środowiska polityczne mają charakter inżynierii społecznej, która w swoim zamyśle stwarza poważne zagrożenie dla porządku społecznego, uderzając w jego fundament jakim jest rodzina" - napisali radni.
"Alternatywna wizja człowieka"
W stanowisku podkreślono również, że ideologia LGBT proponuje "alternatywną wizję człowieka oraz nowych norm człowieka". "Dąży nie tylko do wywierania wpływu na różne sfery życia takie jak oświata, wychowanie, kultura i etyka, ale również ingeruję w sferę prywatną przysposobioną wyłącznie rodzinie" - można przeczytać w przyjętym dokumencie.
Radni zaznaczyli w nim, że „mając na względzie dobro polskich i podkarpackich rodzin stajemy w obronie naszej szkoły oraz systemu oświaty przed próbami narzucania szkodliwych i demoralizujących standardów mających negatywny wpływ na prawidłowy rozwój psychiczny dzieci i młodzieży”. „Nie zgadzamy się na jakiekolwiek próby ingerowania ideologii LGBT w procesie wychowania i kształcenia na każdym jego etapie” - napisali radni.
"Szanując przyrodzoną niezbywalną godność każdego człowieka protestujemy wobec nachalnego propagowania inicjatyw i treści przez ruchu LGBT i wzywamy o wycofanie ich z politycznego dyskursu" - zaznaczyli radni woj. podkarpackiego.
Jak tłumaczył radny PiS Jacek Kotula, który przedstawiał stanowisko w imieniu klubu, podobne dokumenty przyjęły samorządy woj. lubelskiego i małopolskiego. Przypomniał, że "cała sprawa ma swój początek" od przyjęcia przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego karty LGBT+. Zdaniem Kotuli na razie propaganda LGBT jest tylko w dużych miastach, ale jak zaznaczył jest "poprawność polityczna i nacisk mediów liberalnych i lewicowych, aby to schodziło w dół".
"Chcemy położyć temu tamę"
- Dlatego my, będąc mądrymi przed szkodą, chcemy położyć temu tamę, dlatego że chcemy bronić naszych dzieci, naszych wnuków, nasze rodziny i przedsiębiorców. Bo nawet firmy według tej deklaracji LGBT muszą przyjmować osoby, które są z różnymi dewiacjami, jeśli się ktoś nie zgodzi (zatrudnić taką osobę) może ona zaskarżyć go do sądu i płacić wysokie odszkodowania - stwierdził radny PiS.
Kotula podkreślił, że "zmusza się piekarzy, cukierników czy drukarzy, aby np. drukowali zaproszenia dla osób LGBT". - Właściciele tych przedsiębiorstw tego sobie nie życzą. Bronimy Konstytucji, która właśnie nam zapewnia to, że rodzice są pierwszymi nauczycielami wychowania do dojrzałości, do cielesności czy do miłości w rodzinie. Nie będą nam żadni Trzaskowscy albo inni latarnicy chodzić do szkoły i nie będą nam demoralizować naszych dzieci - powiedział Kotula.
Czytaj więcej
Komentarze