2 razy K plus P - Leszek Miller podał wzór na wygraną w eurowyborach

Na zdjęciu: były premier Leszek Miller głosuje w Obwodowej Komisji nr 113 w Poznaniu.

"To chyba najlepszy wynik, jaki PiS uzyskał" - powiedział dzień po wyborach do Europarlamentu Leszek Miller. - Czas na analizę i odpowiedź, jak to się stało - stwierdził były premier i poprzedni szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. SLD poszło do wyborów w ramach Koalicji Europejskiej razem z Platformą Obywatelską, PSL, Nowoczesną i Zielonymi. Zjednoczenie to uzyskało 38,3 proc. PiS - 45,56 proc.

- To jest oczywiście sukces Prawa i Sprawiedliwości, nie ma co malować na różowo rzeczywistości, to jest chyba najlepszy wynik, jaki PiS uzyskał - powiedział Leszek Miller w RMF FM. Jak podkreślił, "teraz przychodzi czas na analizę, aby odpowiedzieć na pytanie, jak to się stało".

"Pieniądze zawsze bardziej przekonują"

Były szef SLD uważa, że PiS zamieniło dyskusję o Unii Europejskiej na debatę o sytuacji w kraju.

- To jest, jak sądzę, główny powód tego sukcesu - powiedział były premier. - Oczywiście, że pieniądze w portfelu zawsze bardziej przekonują. Ja zresztą uważam - tu się posłużę takimi modnymi skrótami - że zwycięstwo PiS-u to jest dwa razy K plus P. Czyli kiełbasa i Kościół plus propaganda - powiedział były lider SLD.

Pytany, czy umiałby przekonać lidera Wiosny Roberta Biedronia do tego, żeby do Sejmu szedł razem z Koalicją Europejską, że nie bierze tego pod uwagę.

- Robert Biedroń poniósł największą klęskę, jaka go do tej pory spotkała. I nie sądzę, żeby ktoś go brał poważnie pod uwagę - dodał.

Z danych PKW przeliczonych z 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce wynika, że w wyborach do PE PiS otrzymało 45,56 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,3 proc., Wiosna - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,7 proc., Lewica Razem - 1,24 proc.

Były premier Leszek Miller startował do Europarlamentu z drugiego miejsca w okręgu wielkopolskim i według sondaży zdobył mandat europosła. Przed wyborami polityk zapowiedział, że jeśli nie uda mu się uzyskać mandatu, to zrezygnuje z polityki.

SLD we frakcji Socjalistów i Demokratów

Miller zadeklarował jednocześnie, że podobnie jak inni politycy SLD w Parlamencie Europejskim wejdzie do frakcji Socjalistów i Demokratów.

- To będzie nasza polityczna rodzina, w której będzie się uzgadniać rozmaite stanowiska - zapowiedział.

Ze wstępnych danych wynika, że Europejska Partia Ludowa otrzyma 179 mandatów w Parlamencie Europejskim, Socjaliści i Demokraci - 152, liberałowie - 105, Zieloni - 69, a konserwatyści - 60 mandatów.

WIDEO - Minister zdrowia: teleporada czasami ma funkcjonalny wymiar