Cenckiewicz grozi Wałęsie pozwem. Były prezydent: tylko wnuk ubeka może coś takiego powiedzieć
Lech Wałęsa cieszy się, że wiceszef Kolegium IPN Sławomir Cenckiewicz zagroził mu sądem, jeśli b. prezydent nie zaprzestanie publikować informacji o tym, iż to historyk miał sfałszować dokumenty tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o ps. "Bolek".
- To tylko może wnuk ubeka coś takiego powiedzieć. Ja się bardzo cieszę, bo wreszcie mu udowodnię wobec sądu podrobienie tych dokumentów - powiedział w niedzielę dziennikarzom Wałęsa zapytany o komentarz ws. wezwania przedsądowego, które skierował do niego Cenckiewicz. B. prezydent rozmawiał z mediami po głosowaniu w Gdańsku w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Wałęsa jest przekonany, że akta agenta "Bolka" zostały sfałszowane.
- A ktokolwiek z was nie wierzy, to zapytajcie się kogokolwiek, czy bezpieka mogła dokonać takie błędy, jakie są w tej dokumentacji. Weźcie jedną kartkę, tę pierwszą - tam nie ma nazwisk, które mówią, że my się tam wpisaliśmy. Ja mam świadków, którzy sami do mnie się zgłosili, że sami się wpisali i nie ma ich. Więc ta dokumentacja jest podrobiona. Nikt kto jest poważny, nie może nie uwierzyć w to, a grafolodzy powinni to szybko potwierdzić - ocenił b. prezydent.
Sławomir Cenckiewicz - dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i wiceprzewodniczący Kolegium IPN - odniósł się do opublikowanej w mediach społecznościowych i formułowanej publicznie opinii Lecha Wałęsy, że sfałszował teczkę personalną i teczkę pracy TW ps. "Bolek".
Dokumenty te Instytut przejął w lutym 2016 r. z domu gen. Czesława Kiszczaka, szefa MSW w latach 80.; następnie po badaniach historyków, archiwistów i biegłych grafologów IPN uznał je za autentyczne.
Cenckiewicz domaga się przeprosin
W opublikowanym na Twitterze oświadczeniu Cenckiewicz podkreślił, że wzywa Wałęsę do zaprzestania publicznego formułowania wypowiedzi zawierających wskazane wyżej nieprawdziwe informacje oraz usunięcia tych wpisów z profili Lecha Wałęsy na portalach Twitter i Facebook.
W związku z powtarzającymi się kłamstwami Wałęsy oskarżającego mnie o sfałszowanie dokumentów dotyczących TW o ps. „Bolek”, będących w dyspozycji IPN postanowiłem formalnie zareagować. pic.twitter.com/KG0jdKjby8
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 25 maja 2019
W oświadczeniu Cenckiewicz domaga się też opublikowania na profilach Lecha Wałęsy na Facebooku i Twitterze oraz na stronie internetowej Instytutu Lecha Wałęsy i portalu dorzeczy.pl oświadczenia z wyodrębnionym tytułem: "Lech Wałęsa przeprasza Sławomira Cenckiewicza za nieprawdziwe zarzuty o sfałszowanie dokumentów TW »Bolek«".
Jak podkreślił Cenckiewicz, w treści oświadczenia powinny znaleźć się słowa: "Przepraszam Sławomira Cenckiewicza za rozpowszechnianie przeze mnie nieprawdziwych i naruszających jego dobre imię informacji, iż dokonał sfałszowania dokumentów dotyczących tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa PRL o pseudonimie »Bolek«, będących w dyspozycji Instytutu Pamięci Narodowej. Zarzuty sformułowane przeze mnie wobec dr hab. Sławomira Cenckiewicza nie miały żadnych podstaw faktycznych. Lech Wałęsa".
- Jeśli po upływie 14 dni Lech Wałęsa nie wykona niniejszego wezwania skieruję sprawę na drogę sądową - poinformował Cenckiewicz. Dodał, że wszystkie inne wypowiedzi Wałęsy naruszające dobre imię jego samego oraz jego matki i rodziny - według Cenckiewicza są to "wyzwiska, obelgi, niecenzuralne epitety, a nawet oskarżenie o przyczynienie się do śmierci jego syna" - pozostawi na razie bez reakcji prawnej.
Czytaj więcej