Abp Jędraszewski: mówienie, że cały Kościół jest zły, jest po prostu nieprawdą
Abp Marek Jędraszewski podczas pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do sanktuarium w Piekarach Śląskich podkreślał, że "postępowanie niektórych duchownych napawa zawstydzeniem i upokorzeniem, jednak mówienie, że cały Kościół jest zły, jest nieprawdą". Abp Jędraszewski wygłosił homilię mimo, że wcześniej część pielgrzymów protestowała przeciw jego udziałowi w pielgrzymce.
Do doniesień o pedofilii w Kościele biskupi nawiązali podczas dorocznej pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. To jedno z najważniejszych wydarzeń religijnych na Górnym Śląsku, o wieloletniej tradycji. Stanowa pielgrzymka mężczyzn, gromadząca do roku kilkadziesiąt tysięcy wiernych, przybywa tu od 1947 r. Mszy przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, a homilię wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
"Każdy pokrzywdzony może mieć pewność, że zostanie wysłuchany"
Co roku częścią uroczystości jest przesłanie społeczne metropolity katowickiego - w tym roku abp Wiktor Skworc zachęcał m.in. do udziału w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego i "głosowania zgodnego z właściwie ukształtowanym sumieniem", które - jak mówił - cechuje człowieka odpowiedzialnego za siebie, rodzinę, ojczyznę i świat. Arcybiskup przypomniał o chrześcijańskich korzeniach zjednoczonej Europy.
Abp Skworc wskazał, że w niedzielę w kościołach odczytywany jest list episkopatu Polski, poświęcony problemowi pedofilii. Jak mówił, również w archidiecezji katowickiej działa delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży oraz zespół reprezentujący środowiska pracujące z dziećmi i młodzieżą.
- Każdy pokrzywdzony może mieć pewność, że zostanie wysłuchany i ochroniony, a każdy przypadek jest i będzie moralnie i prawnie osądzony, dlatego stosujemy się do obowiązującego prawa państwowego. Działamy zatem systemowo, zapobiegawczo, prewencyjnie, aby już nigdy nie było dziecka skrzywdzonego - ani w Kościele, ani w innym środowisku - to jest nasze wspólne zadanie - powiedział metropolita katowicki, co zgromadzeni nagrodzili brawami.
W tym kontekście arcybiskup przywołał marcowy list społeczny episkopatu, w którym biskupi wskazali m.in. że "krytyka grzechów, zaniechań i błędów - szczera, pełna troski i wypowiadana w dobrej wierze - powinna być oddzielona od takiego sposobu formułowania ocen poszczególnych osób czy środowisk, który może być krzywdzący, czy wręcz uwłaczający ich godności. Miarą szacunku jest także ograniczenie nadmiernych emocji i uproszczeń, które fałszują rzeczywistość" - cytował w Piekarach metropolita.
"O Kościele winniśmy myśleć z czcią"
O tym, że postępowanie niektórych duchownych nie upoważnia do oceny, że cały Kościół jest zły, mówił w swojej homilii abp Marek Jędraszewski, wyrażając jednocześnie "zawstydzenie i upokorzenie" z powodu postępowania tych, którzy sprzeniewierzyli się powołaniu.
- Dziś znajdujemy się sytuacji, kiedy w przestrzeni medialnej i społecznej wiele się mówi o grzechach popełnionych przez wiernych Kościoła. Zważywszy na pewne obiektywne fakty, wszyscy czujemy się zawstydzeni i upokorzeni z powodu postępowania tych osób duchownych, które sprzeniewierzyły się swemu kapłańskiemu lub zakonnemu powołaniu. Jednakże mówienie, że cały Kościół jest zły, jest po prostu nieprawdą, a przez to wielką krzywdą, wyrządzaną ogromnej większości wspaniałych i gorliwych kapłanów - powiedział w homilii metropolita krakowski, wywołując oklaski wiernych.
Przytoczył opinię Benedykta XVI, iż "takie kłamliwe uogólnianie jest dziełem złego ducha. Przecież, obiektywnie i bezstronnie rzecz biorąc, w Kościele dzieje się bardzo wiele dobra" - mówił abp Jędraszewski, wskazując, iż "bardzo ważne jest przeciwstawianie kłamstwom i półprawdom diabła pełnej prawdy: tak, w Kościele jest grzech i zło, ale także dzisiaj jest święty Kościół, który jest niezniszczalny" - ocenił, nawiązując do myśli emerytowanego papieża.
Podkreślał, że "o Kościele winniśmy myśleć z czcią - tak jak o Matce - mimo że jest on złożony także z ludzi grzesznych". - O matce nigdy źle. Natomiast o jej dzieciach, gdy trzeba, trudną i bolesną prawdę należy odsłaniać. Czynimy to tylko i wyłącznie po to, aby dzieci, które ją - świętą Matkę Kościół - tak boleśnie swą niewiernością dotknęły, mogły przejrzeć, nawrócić się, na ile się da wynagrodzić za wyrządzone krzywdy, odpokutować - powiedział metropolita krakowski, który w homilii mówił m.in. o różnych wymiarach miłości do Matki - Matki Bożej i Kościoła, Matki-Ojczyzny, a także wszystkich kobiet, matek i żon.
Znaczenie małżeństwa i rodziny
Tradycyjnie podczas piekarskiej pielgrzymki wybrzmiało przesłanie metropolity katowickiego w sprawach religijnych i społecznych. Abp Skworc podkreślił znaczenie małżeństwa i rodziny. - Sakramentalne małżeństwo, a w nim wierność i wytrwała troska o wychowanie dzieci, o kształtowanie charakteru, ochrona świętości życia, umiejętność wybaczania i zaczynania na nowo, dają człowiekowi pokój i radość, którego świat dać nie może - mówił.
Podziękował wszystkim, którzy wprowadzają w życie programy wspierające rodzinę, uznając je za "konkretny wyraz naszej społecznej solidarności i inwestycję w naszą przyszłość".
Zachęcał do świętowania niedzieli i apelował, by - obok uczestnictwa w mszy czy odwiedzin rodziny - niedziela była także czasem zbliżenia się "do natury i kultury".
Ochrona dzieci i młodzieży przed pornografią
Abp Skworc ocenił, że w sprawach szeroko rozumianej ekologii pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, zarówno na poziomie instytucjonalnym, jak i osobistym. - Ważne jest, aby chroniony był także człowiek, a zwłaszcza jego sumienie. Zwłaszcza chroniony przed ideologiami, które redukują go do wymiaru biologicznego, psychologicznego czy społecznego. Chodzi także o ochronę, zwłaszcza dzieci i młodzieży, przed pornografią - istnieją takie technologiczne możliwości - mówił metropolia, apelując do władz o podjęcie działań służących ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi, na wzór m.in. prawodawstwa brytyjskiego.
Metropolita zaznaczy, że szczególne zadanie w obronie przed tymi treściami przypada rodzicom, wychowawcom i nauczycielom. - Trzeba wyrazić nadzieję, że niedawny strajk nauczycieli nie będzie negatywnie wpływać na kształcenie i formowanie powierzonych ich opiece. Modlimy się u Matki i Nauczycielki, by bolesne podziały, jakie w tych dniach (...) zaistniały w szkołach, zostały przezwyciężone w imię wspólnego dobra; nade wszystkim w imię dobra uczniów, którzy w szkole nie tylko pobierają wiedzę - są również wychowywani, doświadczają też funkcjonowania społeczeństwa i państwa. Dlatego szczególnie modlimy się też na piekarskim wzgórzu za nauczycieli - mówił.
100. rocznica wybuchu pierwszego z trzech powstań śląskich
Biskupi Skworc i Jędraszewski nawiązywali do historii Śląska, wspominając obchodzoną w tym roku 100. rocznicę wybuchu pierwszego z trzech powstań śląskich oraz powstać dyktatora III powstania Wojciecha Korfantego, którego pomnik ma być odsłonięty 11 listopada w Warszawie. Abp Skworc przypomniał, że postacie, które wniosły szczególny wkład w rozwój duchowy, kulturalny, gospodarczy, polityczny i społeczny Górnego Śląska w odrodzonej Polsce upamiętni niebawem "Panteon Górnośląski" w podziemiach katowickiej archikatedry.
O powstaniach śląskich mówił również w homilii abp Jędraszewski, podkreślając, że w czwarte Boże przykazanie - Czcij ojca swego i matkę swoją - wpisana jest także miłość do ojczyzny. - Ona również jest naszą matką. Jak bardzo niełatwa jest ta nasza miłość do niej, ale i jak bardzo konieczna, świadczą trzy kolejne powstania śląskie - przypomniał, przypominając także uroczystość powrotu części Górnego Śląska do Polski w 1922 r. oraz rolę duchowieństwa w kultywowaniu polskości na tych ziemiach.
"W mocy Bożego Ducha"
W tym roku mottem pielgrzymowania do Piekar Śląskich było hasło "W mocy Bożego Ducha". - Duch Boży wzywa do ewangelicznego radykalizmu wiary. Trzeba go zwłaszcza w przestrzeni społecznej, aby nie zabrakło nam wewnętrznej siły św. Piotra i śmiałości św. Pawła, szczerego zaangażowanie się w obronę dobrego imienia społeczności Kościoła" - mówił abp Skworc, przytaczając słowa papieża Franciszka, który zauważył, że "na naszych oczach następuje zepsucie duchowe".
- Niewątpliwie jakąś formą uzależnienia i opętania jest łączenie spożywania alkoholu z prowadzeniem samochodu lub innych pojazdów. Strach słuchać statystyk po tzw. długich weekendach, które dla wielu ofiar wypadków zamieniają się w wieczność - powiedział w kontekście papieskiego nauczania metropolita katowicki, przytaczając dane o tym, że w tym roku na polskich drogach zginęło już ponad sto osób więcej niż rok wcześniej.
Papieskie pozdrowienia
Papież Franciszek pozdrowił w niedzielę Polaków, uczestniczących w pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców do bazyliki w Piekarach Śląskich. Słowa pozdrowień skierował podczas spotkania z wiernymi na południowej modlitwie w Watykanie.
Zwracając się do wiernych przybyłych na modlitwę Regina coeli, papież powiedział: "Kieruję pozdrowienie i błogosławieństwo dla polskich pielgrzymów którzy uczestniczą w wielkiej pielgrzymce do sanktuarium maryjnego w Piekarach Śląskich". Franciszek zauważył, że na placu Świętego Piotra zgromadziło się wielu Polaków.
W rozważaniach poprzedzających modlitwę do Królowej Niebios Franciszek podkreślił, że Kościół realizuje swą misję poprzez "konkretny styl życia, który charakteryzują niektóre wymogi". To - jak wskazał - "wiara w Pana i przestrzeganie Jego Słowa, uległość wobec działania Ducha, który nieustannie czyni żywym i obecnym Zmartwychwstałego Pana, przyjęcie Jego pokoju i świadectwo dawane poprzez postawę otwartości i spotkania z drugim człowiekiem".
- By to zrealizować, Kościół nie może trwać nieruchomo, lecz jest wezwany do tego, by przy czynnym udziale każdego ochrzczonego, działał jako wspólnota w drodze - mówił papież. - Chodzi o uwolnienie się od więzi doczesnych, jakie stanowią nasze poglądy, nasze strategie, nasze cele, które często obciążają drogę wiary".
Czytaj więcej
Komentarze