"Chrystus nie krzywdził dzieci" powtarzają biskupi za ofiarą z filmu Sekielskich. List do wiernych
"Głęboko tkwią w nas wykrzyczane słowa świadectwa osoby pokrzywdzonej, iż Chrystus nie krzywdził dzieci" - brzmi treść listu biskupów do wiernych, który zostanie odczytany w niedzielę w kościołach w Polsce. Opublikowano go po spotkaniu Rady Stałej KEP. Prymas Polski poinformował, że rozpoczęto pracę nad systemową odpowiedzią na problem wykorzystania dzieci i młodzieży przez niektórych duchownych.
- Zwołana przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski (...), Rada Stała przede wszystkim rozpoczęła, podjęła pracę nad systemową odpowiedzią na problem wykorzystania dzieci i młodzieży przez niektórych duchownych i na sytuację, którą w tej chwili przeżywamy; także tę sytuację, której świadectwo otrzymaliśmy w filmie pana Sekielskiego - powiedział prymas.
Przekazał, że w czasie Rady Stałej KEP zostało zatwierdzone "słowo biskupów do wiernych »Wrażliwość i odpowiedzialność«", które zostanie odczytane w najbliższą niedzielę we wszystkich parafiach.
"Film uświadomił nam wszystkim ogrom ich cierpienia"
"Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom" - napisali biskupi.
Biskupi odnieśli się m.in. do filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu", który - jak wskazują - jest przede wszystkim dokumentem upubliczniającym "wstrząsające relacje dorosłych dziś osób, wykorzystywanych w dzieciństwie przez duchownych".
"Zawiera on także przykłady braku wrażliwości, grzechu zaniedbania i niedowierzania osobom skrzywdzonym, co w konsekwencji chroniło sprawców. Film, przyjmując perspektywę pokrzywdzonych, uświadomił nam wszystkim ogrom ich cierpienia" - podkreślili.
Rada Stała KEP podkreśliła, że dla "młodych szczerze szukających Boga skandale seksualne z udziałem duchownych stają się ciężką próbą wiary i powodem do wielkiego zgorszenia".
"Rozczarowanie i oburzenie jest tym większe i boleśniejsze, że dzieci zamiast troskliwej miłości i towarzyszenia w szukaniu bliskości Jezusa doświadczyły przemocy i brutalnego odarcia z godności dziecka. Od początku swego istnienia wspólnota kościelna uznawała takie zachowania za wyjątkowo ciężki grzech" - napisali autorzy listu.
"Prosimy o wsparcie wychowawców i opiekunów"
Biskupi zaznaczyli, że chcą zjednoczyć wysiłki ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, żeby chronić najmłodszych.
"Prosimy o wsparcie wychowawców i opiekunów dzieci i młodzieży w przedszkolach i szkołach oraz w zakładach opiekuńczo-wychowawczych. Prosimy o pomoc w zdobywaniu odpowiedniej wiedzy i umiejętności, by wszystkie placówki prowadzone przez Kościół stały się domami bezpiecznymi, wyznaczającymi najlepsze standardy ochrony dzieci. Taki sam apel kierujemy do odpowiedzialnych za ruchy katolickie i organizacje młodzieżowe. Bądźmy wszyscy bardziej wrażliwi wobec dzieci i młodzieży, a także wobec osób pokrzywdzonych" - zaapelowali członkowie Rady Stałej KEP.
Biskupi do wiernych: nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom.
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 22 maja 2019
Wrażliwość i odpowiedzialność
List biskupów do wirnychhttps://t.co/IFBObKKQsB pic.twitter.com/6QR6h0CCAp
Cały list dostępny jest tutaj.
Od 1 czerwca wchodzą nowe procedury
- Od 1 czerwca wchodzą nowe procedury, jeżeli chodzi o interwencje dot. przestępstw, ale bardziej o uprawnienia metropolitów dotyczące badania tych procesów. Nie jesteśmy w próżni, mamy procedury, ale tu jest racja, żebyśmy przejrzeli skuteczność tych procedur - powiedział prymas.
Prymas odniósł się do sytuacji przedstawionych w filmie Tomasza i Marka Sekielskich. - Chociażby takie sytuacje, które film panów Sekielskich ujawnił, że kiedy mówimy o przyjmowaniu zgłoszenia przez delegata, to nie ma mowy o żadnej przysiędze, o żadnym przyrzeczeniu i w naszych wytycznych, które Komisja Episkopatu przyjęła już w 2014 roku i potem w 2017 zgodnie z prawem polskim były nowelizowane, nie ma takiego zapisu; wręcz przeciwnie jest zachęta, że taka osoba powinna składać takie zawiadomienie - powiedział prymas.
- Nie chodzi o to, żeby coś wymyślać. My działamy już według procedur, które są, tylko musimy je systematycznie udoskonalać dla dobra osób pokrzywdzonych - dodał.
- Powołanie komisji, która jest komisją świeckich - prawników, a właściwie zespołu, bo to są trzy osoby - daje gwarancję, że to nie będzie głos we własnej sprawie - powiedział.
Pytany o poręczenie kardynała Nycza w sprawie ks. Dariusza Olejniczaka powiedział, że nie zna sprawy. Zna ją jedynie z filmu Sekielskich.
Na pytanie czy kościół, jako instytucja, zrobił wszystko, by instrukcje kolejnych papieży: Jana Pawła II czy Benedykta XVI zastosować w praktyce, jeśli chodzi o przypadki księży, którzy byli skazywani za molestowanie nieletnich odpowiedział: "Mamy teraz takie narzędzia prawne, których do tej pory nie mieliśmy (...)Myślę, że będzie to sprawdzone pod ścisłym nadzorem stolicy apostolskiej" - dodał.
Roboczy projekt
- Biskupi rozmawiali dzisiaj o projekcie, który został przygotowany przede wszystkim w grupie osób skupionych wokół ojca Adama Żaka, który jako koordynator Konferencji Episkopatu Polski od lat zajmuje się sprawą ochrony dzieci i młodzieży - poinformował środę ks. Piotr Studnicki po spotkaniu KEP w sprawie ochrony małoletnich w Kościele.
Jak wyjaśnił, dokument jest "projektem roboczym" i wyznacza "kierunki działania, odpowiedzi na kryzys, który Kościół przeżywa".
- Na pewno pierwszą rzeczą, na jaką zwraca uwagę ten projekt, to kwestia udoskonalenia odpowiedzi Kościoła, jeśli chodzi o pomoc osobom pokrzywdzonym. Mamy dużo do zrobienia w tym temacie i film braci Sekielskich to bardzo jasno pokazał. To jest kwestia chociażby zbudowania profesjonalnego systemu zgłoszeń, żeby osoby pokrzywdzone rzeczywiście wiedziały, że to można zrobić łatwo i to działa - wskazał ks. Studnicki.
Jak dodał, chodzi m.in. o "punkty, gdzie osoby pokrzywdzone mogłoby łatwo znaleźć pomoc psychologiczną czy innego rodzaju, której potrzebują".
Ks. Studnicki powiedział, że projekt przewiduje także "bardzo mocne postawienie na kwestie prewencji i całego systemu szkoleń skierowanych do seminariów, zgromadzeń zakonnych, do księży i do wszystkich w Kościele".
Podkreślił, że chodzi o to, "żeby poprzez zmianę świadomości, edukację, informację, stwarzać coraz bardziej bezpieczne środowiska dla dzieci i młodzieży".
- Nacisk musi paść także na kwestie prawne. Ma powstać grupa robocza, która będzie służyła wprowadzenie nowego motu proprio, dokumentu papieża Franciszka. To będzie grupa ekspercka pomagająca wprowadzić w życie ten dokument - wyjaśnił ks. Studnicki.
- Chcemy także w tym systemie jakoś usprawnić komunikację Kościoła. Więc też bardzo mocny, jeden z takich bardzo mocnych nacisków ma paść także na lepszy przepływ informacji, także jeśli chodzi o wnętrze Kościoła - powiedział ks. Studnicki. - To też pokazał film braci Sekielskich. Nieraz jest tak, że ksiądz jest już usunięty z kapłaństwa, a podaje się za kapłana. Tak więc brakuje takiej jasnej, płynnej komunikacji (...). Trzeba to bez wątpienia usprawnić także w komunikacji z wiernymi - podkreślił.
Poinformował, że "ma powstać grupa robocza zastanawiająca się, jak z tym tematem wyjść do grup kościelnych, do wspólnot". - Temat jest też na pewno do przepracowania, także jeśli chodzi o ambonę - jak z tym tematem mierzyć się na ambonach podczas rekolekcji, podczas kazań - dodał.
"Sprawy te domagają się wystrzegania się jakichkolwiek zaniedbań"
- Księża Biskupi wyrazili swój smutek z powodu cierpienia osób pokrzywdzonych przez niektórych duchownych, przepraszając wszystkich, których dotknął ten grzech i jednocześnie przestępstwo - podkreślił abp Gądecki.
- Sprawy te domagają się wystrzegania się jakichkolwiek zaniedbań i jeszcze większej wrażliwości na pomoc pokrzywdzonym - dodał.
Abp Gądecki odniósł się też do listu biskupów do wiernych zatytułowanego "Wrażliwość i odpowiedzialność", które Rada Stała KEP przyjęła podczas obrad.
- W słowie tym członkowie Rady odnoszą się zarówno do cierpień osób pokrzywdzonych, jak i do skutecznego sposobu naprawienia dotychczasowej praktyki traktowania tych spraw. Zwrócili uwagę na konieczność zgłoszenia doznanych krzywd do odpowiednich organów państwowych, podkreślili też rolę delegatów diecezjalnych upoważnionych do przyjmowania zgłoszeń o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich - powiedział abp Gądecki.
Przewodniczący Episkopatu: Księża Biskupi przepraszają wszystkich, których dotknął ten grzech i przestępstwohttps://t.co/vQCq7h9CM8 pic.twitter.com/3xBMj8swly
— Przewodniczący Episkopatu (@Abp_Gadecki) 22 maja 2019
Rada Stała KEP
Rada Stała KEP ma za zadanie przygotowanie spraw na Zebranie Plenarne KEP i rady biskupów diecezjalnych, czuwa nad wykonaniem ich decyzji oraz koordynuje prace Konferencji Episkopatu Polski. Tworzą ją z urzędu: przewodniczący KEP, zastępca przewodniczącego KEP, prymas Polski, kardynałowie kierujący diecezjami i sekretarz generalny KEP oraz wybrani przez Zebranie Plenarne biskupi: sześciu diecezjalnych i dwóch pomocniczych. Wyboru dokonuje się na okres pięciu lat, z możliwością wyboru na drugą kadencję.
Obecnie w skład rady stałej wchodzą z urzędu: przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, zastępca przewodniczącego KEP abp Marek Jędraszewski, prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński. Z wyboru w radzie jest sześciu biskupów diecezjalnych: metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, metropolita gdański abp Sławoj Leszek-Głódź, metropolita wrocławski abp Józef Kupny, metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, bp Andrzej Czaja, biskup opolski. W jej skład wchodzi też dwóch biskupów pomocniczych: biskup pomocniczy diecezji legnickiej bp Marek Mendyk i biskup pomocniczy diecezji radomskiej bp Piotr Turzyński.
Czytaj więcej