Proces Frasyniuka: komendant nie kontaktował się z policjantem ws. złożenia zawiadomienia

Polska
Proces Frasyniuka: komendant nie kontaktował się z policjantem ws. złożenia zawiadomienia
Polsat News

Komendant pomorskiej policji zapewnił we wtorek przed warszawskim sądem, że ani on ani jego zastępca nie kontaktowali się z policjantem, który złożył zawiadomienie o naruszeniu nietykalności przez Władysława Frasyniuka.

We wtorek przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieście odbyła się kolejna rozprawa w procesie Władysława Frasyniuka oskarżonego o naruszenie nietykalności dwóch umundurowanych policjantów podczas wykonywania czynności służbowych - popchnięcia rękami, przepychania i kopnięcia jednego z tych policjantów. Chodzi o incydenty podczas kontrmanifestacji wobec marszu smoleńskiego w Warszawie 10 czerwca 2017 r. Frasyniuk nie przyznaje się do winy.

 

Zeznania w tej sprawie w charakterze świadka składał we wtorek m.in. 52-letni komendant wojewódzki policji w Gdańsku. Policjanci z Gdańska podczas interwencji na marszu smoleńskim udzielali wsparcia warszawskim funkcjonariuszom.

 

"Personalia tego funkcjonariusza poznałem wczoraj"

 

Wątek sprawy w związku, z którym zeznawał komendant pojawił się podczas rozprawy w listopadzie 2018 r. Wówczas jeden z poszkodowanych policjantów (funkcjonariusz z woj. pomorskiego) których nietykalność miała zostać naruszona, zeznał, że krótko po incydentach w związku ze sprawą miał kontakt telefoniczny z zastępcą komendanta wojewódzkiego policji ze swego województwa.

 

Zaznaczał, że wcześniej nie miał kontaktów z zastępcą komendanta wojewódzkiego. Dodawał wówczas, że zawiadomienie w sprawie złożył w dniu wolnym od pracy, gdy do jego domu przyjechał wieczorem funkcjonariusz, aby takie zawiadomienie odebrać. Na kolejnej rozprawie w styczniu wycofał swoje zeznania.

 

We wtorek komendant pomorskiej policji zapewnił, że nigdy nie miał kontaktu z policjantem, który złożył zawiadomienie w tej sprawie. - Personalia tego funkcjonariusza poznałem wczoraj, kiedy zapoznawałem się z dokumentami w tej sprawie. Nie rozmawiałem po tym zdarzeniu z tym funkcjonariuszem, a mój zastępca zapewnił mnie, że też z nim nie rozmawiał. Nikomu nie zlecałem rozmowy z tym policjantem - mówił świadek.

 

Zaznaczył, że nie zna szczegółów interwencji policji z czerwca 2017 r. Dodał, że dwa dni po zdarzeniu do komendy w Gdańsku wpłynął wniosek od warszawskiej policji w ramach pomocy prawnej z prośbą o przesłuchanie jako świadka funkcjonariusza, który później złożył zawiadomienie. - Mój zastępca dekretował ten wniosek, przekazał ten dokument do realizacji. Oświadczył mi, że nie miał żadnego kontaktu z tym policjantem - podkreślił.

 

"Powtarzam, że ja z nim nie rozmawiałem"

 

Podczas rozprawy obrońca Frasyniuka mec. Piotr Schramm odczytał wycofane później zeznania policjanta, który mówił, że krótko po zdarzeniu w sprawie złożenia zawiadomienia kontaktował się z nim komendant wojewódzki policji w Gdański i jego zastępca.

 

Świadek zaprzeczył zeznaniem funkcjonariusza. - Nie posiadam wiedzy, dlaczego ten policjant złożył takie zeznania. Z mną się ten policjant nie kontaktował. Powtarzam, że ja z nim nie rozmawiałem, a mój zastępca zapewnił mnie, że też się z nim nie kontaktował - dodał.

 

Termin kolejnej rozprawy: 22 lipca

 

Proces w tej sprawie ruszył w listopadzie ub.r. Podczas pierwszej rozprawy zeznawało dwóch policjantów, którzy złożyli zawiadomienie o naruszeniu ich nietykalności. Mówili wtedy, że Frasyniuk nie reagował na polecenia i naruszył ich nietykalność. Później zapewnili przed sądem, że nikt im nie nakazywał zainicjowania sprawy, nikt też nie sugerował treści zeznań.

 

Podczas kolejnych rozpraw w tym procesie zeznania składali inni funkcjonariusze. Policjant, który brał udział w usuwaniu manifestujących podczas miesięcznicy smoleńskiej relacjonował, że Frasyniuk cały czas starał się wyszarpać policjantom, którzy go przenosili. - Nie wiem, czy ktoś został kopnięty. Frasyniuk jawił się raczej jako osoba, która chciała się uwolnić i pozostać na miejscu, a nie jako osoba, która ma intencję naruszyć nietykalność cielesną policjanta - dodał funkcjonariusz.

 

Termin kolejnej rozprawy w tym procesie został wyznaczony na 22 lipca. Sąd ma wówczas przesłuchać jako świadka zastępcę komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku.

pgo/luq/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie