Premier zapowiedział pomoc dla niepełnosprawnych. Hartwich: kolejny policzek dla naszego środowiska
W najbliższych kilku miesiącach chcemy przekazać osobom niepełnosprawnym powyżej 18. roku życia, całkowicie niezdolnym do samodzielności, comiesięczny, stały dodatek w wysokości najprawdopodobniej 500 zł - powiedział w niedzielę w Krakowie premier Mateusz Morawiecki. - To kolejny policzek dla naszego środowiska, bo obiecano nam wirtualne pieniądze za kilka miesięcy - powiedziała Iwona Hartwich.
- Idziemy o krok dalej, żeby ulżyć osobom, najbardziej poszkodowanym przez los. Osobom, którym państwo musi pomagać. Zrobimy to, to jest nasze zobowiązanie - mówił Morawiecki. Zapowiedział, że po wygraniu w Luksemburgu procesu dotyczącego wprowadzenia w Polsce podatku handlowego środki z tego źródła oraz z Funduszu Solidarnościowego zostaną przeznaczone właśnie na dodatek dla dorosłych niepełnosprawnych.
- Kilka dni temu w Luksemburgu wygraliśmy toczący się od trzech lat proces przed Trybunałem Sprawiedliwości o możliwość nałożenia podatku handlowego. Wygraliśmy ten spór - przypomniał Morawiecki. Podkreślił, że rząd chce działać "dla dobra polskiego handlu, polskich sklepów, rodzinnych sklepów", a nie "wielkich sklepów, które wykorzystują swoją ekonomię skali dla eliminowania konkurencji z rynku".
500 zł miesięcznie dla osób powyżej 18 roku życia
- Trybunał Sprawiedliwości uznał nasze racje w całej rozciągłości i mamy możliwość wykorzystania dodatkowego zasobu finansowego - wskazał Morawiecki. Zaznaczył, że od tego wyroku przysługuje jeszcze odwołanie, ale "jesteśmy coraz bardziej przekonani, że wygramy". Zastrzegł, że gdyby jednak tak się nie stało rząd "będzie szukać innych ścieżek".
- Mamy też - zgodnie z obietnicą sprzed roku Fundusz Solidarnościowy. Spływają do niego pierwsze pieniądze. Zgodnie z obietnicą sprzed roku chcemy przeznaczyć te środki i te z wygranego procesu ws. podatku handlowego na comiesięczny, stały dodatek dla wszystkich tych osób, które maja orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności, o niemożności prowadzenia życia samodzielnie - zadeklarował premier.
Według niego dodatek ma być uruchomiony w najbliższych kilku miesiącach w ramach polityki społecznej. - Będzie to najprawdopodobniej, bo to wszystko teraz jest jeszcze liczone, ale ten rząd wielkości, będzie to 500 zł miesięcznie dla osób powyżej 18 roku życia - zapowiedział Morawiecki. Wskazał, że te właśnie osoby niepełnosprawne w obecnym systemie są pozbawione różnych dodatków.
Do propozycji premiera odniosła się uczestniczka zeszłorocznego protestu rodziców niepełnosprawnych w Sejmie Iwona Hartwich, która dodatek nazwała wirtualnym.
"Wtedy powiedziano nam, że państwo polskie zbankrutuje"
- W ubiegłym roku przez 40 dni protestowaliśmy w Sejmie i osoby niepełnosprawne prosiły o 500 zł dodatku na życie, to miał być taki początek. Wtedy powiedziano nam, że państwo polskie zbankrutuje - mówi Hartwich.
- Teraz, siedem dni przed wyborami, cztery dni przed zapowiedzianym protestem osób z niepełnosprawnościami partia rządząca przypomina sobie o osobach niepełnosprawnych i obiecuje wirtualne pieniądze. Po prostu kolejny raz dostaliśmy w twar" - oceniła.
Dodała, że niepełnosprawni w Polsce oprócz problemów finansowych mają inne problemy, takie jak m.in. brak bezpłatnych pampersów, cewników, bezpłatnych turnusów rehabilitacyjnych oraz asystentów. - Dzisiaj tak naprawdę żeby ta osoba godnie żyła potrzeba 500 zł na początek, a tak naprawdę potrzebne jest znacznie więcej. To jest hańba dla tego rządu - powiedziała.
"Bardzo dobrze, że taka pomoc do nich trafi"
Tymczasem szefowa Fundacji "Pomóż Innym" Ewa Krawczyk pokreśliła, że pomoc ta ma trafić tylko do osób, które nie są zdolne do samodzielnej egzystencji. - Bardzo dobrze, że taka pomoc do nich trafi - dlatego, że żadna z tych osób na pewno nie może pracować i musi z nimi stale przebywać druga osoba - powiedziała.
- Sądzę, że wiąże się to z nowym systemem opiniowania niepełnosprawności, nad którym kończą się prace - zaznaczyła Krawczyk.
- Wcześniej rząd nie mógł tego zrobić, ponieważ do tej pory w systemie orzecznictwa był wielki bałagan i nie zawsze były wydawane prawidłowe orzeczenia - dodała.
- Tymczasem osoba, która będzie temu podlegała, to musi być osoba, która jest chora na określoną chorobę, ale też jest bardzo słaba funkcjonalnie. Nowy system ma te dwie rzeczy uwzględniać - podkreśliła Ewa Krawczyk.
"Prezes przypomniał sobie o potrzebach osób z niepełnosprawnościami"
W przyszłym tygodniu odbędzie się protest osób niepełnosprawnych. Protestujący spotkają się przed Pałacem Prezydenckim, gdzie zostanie odczytany list do prezydenta. Następnie protest przeniesie się przed kancelarię premiera skąd zgromadzeni przejdą przed Sejm.
"Wobec spadających sondaży PiS prezes Jarosław Kaczyński przypomniał sobie o potrzebach osób z niepełnosprawnościami, jak dalej tak pójdzie po przegranych wyborach do PE rząd PiS znajdzie w czerwcu pieniądze na podwyżki dla nauczycieli" - ocenił w niedzielę rzecznik PO Jan Grabiec.
Wobec spadających sondaży PiS Kaczyński przypomniał sobie dziś o potrzebach osób z niepełnosprawnościami.
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) 19 maja 2019
Jak tak dalej pójdzie, to rząd PiS po przegranych wyborach europejskich, znajdzie jeszcze w czerwcu pieniądze na podwyżki dla nauczycieli.#WiekiWybór
- Paweł Kukiz zabiega od lat o większą pomoc dla niepełnosprawnych. Prezes Kaczyński i premier Morawiecki obudzili się tuż przed wyborami. Niech ludzie to ocenią - Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
"Dziwię się, że nie zdecydowali się na to, gdy niepełnosprawni błagali o pomoc"
- Jeśli są środki na to, by przekazać je na wsparcie osób z niepełnosprawnościami, to bardzo dobrze. To powinien być priorytet pomocy społecznej. Tylko dziwię się, że PiS nie zdecydował się na ten krok wtedy, gdy niepełnosprawni błagali o pomoc podczas swojego, trwającego 40 dni protestu w Sejmie. Wtedy mieli kamienne serca i chcieli upokorzyć protestujących. Widać, że PiS dziś chce zapobiec protestowi tej grupy, który jest zapowiedziany na 23 maja, bo się boi, że zaszkodzi im to w wyborach - powiedziała.
Jak oceniła Lubnauer, to bardzo dobrze, że PiS zadeklarowało wypłatę takiego dodatku. Ale - jak zaznaczyła - "widać obłudę i hipokryzję PiS, które podczas dramatycznego protestu niepełnosprawnych w Sejmie przekonywało, że na wsparcie dla nich nie ma pieniędzy, a teraz okazuje się, że te pieniądze nagle, tuż przed wyborami, się znajdują".
Według liderki Nowoczesnej, PiS nie jest też konsekwentne w kwestii wsparcia niepełnosprawnych, bo nie zrealizowało do tej pory wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r., dotyczącego zasiłków dla opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych.
"Instrumentalny stosunek wobec grupy społeczeństwa"
- To wyrok, który zapadł po wniosku PiS w tej sprawie, a jakoś przez tyle lat nie został zrealizowany. To pokazuje instrumentalny stosunek, jaki PiS ma wobec tej grupy społeczeństwa - powiedziała Lubnauer.
Dodała, że kolejnym elementem polityki prowadzonej przez PiS wobec niepełnosprawnych jest rozporządzenie wydane przez minister edukacji Annę Zalewską. - Pamiętamy, co PiS zrobił dzieciom z niepełnosprawnościami, które chciały brać udział w nauczaniu indywidualnym na terenie swojej szkoły - otóż rozporządzeniem minister Zalewska wyrzuciła te dzieci do domu, gdzie zostały skazane na samotność i wykluczenie społeczne. To dla nich duże cierpienie - dodała liderka Nowoczesnej.
"PiS podpisze pakt nawet z diabłem, żeby nie przegrać wyborów"
- Dzisiaj PiS trzęsie portkami i jest w stanie podpisać pakt nawet z diabłem, żeby tylko spróbować nie przegrać zbliżających się wyborów - ocenił rzecznik PSL Jakub Stefaniak.
Jego zdaniem, dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego może być to zagrywka wyborcza, bo - jak ocenił rzecznik PSL - gdyby intencje były szczere, to już wcześniej zadeklarowałby poparcie propozycji ludowców ws. wprowadzenia dodatku na rehabilitację w wysokości 500 zł dla wszystkich osób niepełnosprawnych.
- Serce się raduje, kiedy prezes Kaczyński po kilku miesiącach przetrawia w głowie propozycję PSL i prezentuje, jako swoją. Trochę zajęło mu dojrzewanie do myśli, że to jednak dobry pomysł ale cieszę się, że zaproponował pomysł Stronnictwa - powiedział Stefaniak.
W lutym br. prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentował tzw. Pakiet Społeczny Ludowców, zakładający m.in. dodatek na rehabilitację w wysokości 500 zł dla wszystkich osób niepełnosprawnych. Pakiet został wtedy złożony w Sejmie
Czytaj więcej