Biedroń: żądamy powołania komisji do spraw zadośćuczynienia ofiarom Kościoła
- Żądamy powołania sejmowej komisji do spraw zadośćuczynienia ofiarom Kościoła katolickiego - powiedział w sobotę lider Wiosny podczas konwencji wyborczej poświęconej pedofilii. Robert Biedroń dodał, że komisja ta powinna mieć dostęp do wszystkich dokumentów, które posiadają hierarchowie.
Według Biedronia, komisja, której projekt powstania przygotowała fundacja "Nie lękajcie się" powinna mieć dostęp do wszystkich dokumentów kościelnych i zajmie się zbadaniem wszystkich przypadków pedofilii w Kościele. Występując w Warszawie na konwencji swojej partii dodał, że winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, a ofiary otrzymają zadośćuczynienie z pieniędzy Kościoła. Zapowiedział, że Wiosna poprze projekt obywatelski, który będzie zawierał takie rozwiązania.
"Chcemy zerwać ten niezdrowy układ, między tronem, a ołtarzem"
Lider Wiosny powiedział, że jego ugrupowanie opowiada się za świeckim państwem i rozdziałem "tronu od ołtarza". - Wiosna nie jest i nigdy nie będzie przeciwko wierze, bo każdy w Polsce ma prawo i musi mieć zagwarantowaną wolność sumienia i wyznania - oświadczył. - My będziemy stać na straży tego prawa - zadeklarował.
- Nie atakujemy religii, chcemy za to zerwać ten niezdrowy układ, między "tronem, a ołtarzem", między politykami, a biskupami - mówił polityk. - Pora na świeckie państwo, nie tylko we Francji, nie tylko w Hiszpanii, ale także w Polsce. Pora na Polskę - oświadczył Biedroń.
Odnosząc się do słów lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, że grozi nam szariat podkreślił: "my w takim szariacie religijnym żyjemy już od dawna". "Pora to zmienić" - stwierdził. - Pora na świeckie państwo, panie prezesie - dodał.
Biedroń podkreślił, że w ciągu ostatnich 30 lat problemem pedofilii w Kościele nie zajął się "żaden rząd - ani lewicowy, ani prawicowy". - Politycy wszystkich partii łasili się do biskupów, obsypywali ich złotem i chronili przed prawem w zamian za poparcie - zaznaczył lider Wiosny.
- Żaden rząd do tej pory nie zrobił niczego, by przeciwstawić się odważnie i konsekwentnie wpływowi Kościoła na państwo, by ukrócić pedofilię w Kościele - dodał.
"Dowody na pedofilię są na wyciągnięcie ręki w kuriach biskupich"
- Wiemy dzisiaj, że dowody na pedofilię są na wyciągnięcie ręki w kuriach biskupich w całym kraju. Wystarczy tylko chcieć, wystarczy mieć odwagę, wystarczy by zajęły się nim odpowiednie organy państwa i Wiosna do tego doprowadzi - zapowiedział Biedroń.
Wiosna domaga się wyświetlenia filmu braci Sekielskich o problemie pedofilii w kościele "Tylko nie mów nikomu" w Telewizji Polskiej w najlepszym czasie antenowym.
Biedroń domagał się też, aby telewizja publiczna przestała być polityczna i uzależniona od polityków. Zapowiedział zmianę tej sytuacji, gdy jego ugrupowanie wygra wybory.
Lider Wiosny chce też wznowić prace Komisji Majątkowej, która miałaby zajmować się nie zwrotem majątku Kościołowi, lecz sprawdzeniem, czy kolejne rządy przekazywały ten majątek w interesie Polek i Polaków, czy na ich szkodę.
- Musimy to sprawdzić, bo wiemy, że były nadużycia i to trzeba dobrze zweryfikować - przekonywał Biedroń. Chce też, by Kościół i księża w Polsce płacili sprawiedliwie takie same podatki, jak wszyscy.
Zawiesić lekcje religii w szkołach
Robert Biedroń zwrócił się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego i minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej o zawieszenie od września lekcji religii w szkołach.
- Do czasu wyjaśnienia niejasnych relacji między państwem, a Kościołem, nauczanie lekcji religii powinno być zawieszone, a później wycofane. Potrzebujemy do tego tylko prostego rozporządzenia - oświadczył Biedroń.
Jego zdaniem godziny lekcyjne, które dziś zajmuje religia powinny zostać wykorzystane w inny sposób.
- W zamian proponujemy więcej lekcji języka angielskiego - dodał były prezydent Słupska.
W jego ocenie nie da się przeprowadzić tych zmian "póki Polska będzie krajem PiS-u, a nie prawa i sprawiedliwości".
"Musimy odwołać sędziów bezprawnie tam powołanych"
Biedroń zapowiedział pozbawienie stanowisk w wymiarze sprawiedliwości tych, którzy bezprawnie otrzymali je z partyjnego, lub prezydenckiego nadania. Dodał, że dotyczy to szczególnie Trybunału Konstytucyjnego i tzw. "sędziów - dublerów" powołanych przez Sejm obecnej kadencji.
- Musimy odwołać sędziów bezprawnie tam powołanych, sędziów dublerów. Wiemy, że Platforma Obywatelska zrobiła coś, co było początkiem tej degrengolady, co dało początek do tego co robi dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość. Platforma powołała część sędziów Trybunału Konstytucyjnego bezprawnie i to dzisiaj nie może być też zapomniane - oświadczył Biedroń.
Lider Wiosny dodał jednak, że "nie może to być pretekstem dla Jarosława Kaczyńskiego i PiS do demolki całego TK".
Biedroń oświadczył także, że Wiosna chce rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i naprawy Krajowej Rady Sądownictwa.
- Niech prawo w końcu znaczy prawo, a sprawiedliwość - sprawiedliwość - apelował. Zapowiedział, że w nowej kadencji jego ugrupowanie złoży odpowiednie projekty ustaw w tych sprawach.
"Mamy głos i nie zawahamy się go użyć"
Biedroń apelował o udział w wyborach i głosowanie na Wiosnę.
- Mamy głos i nie zawahamy się go użyć - podkreślił. - Zbyt długo mówili nam, że to jeszcze nie ten czas, że musimy jeszcze poczekać, że prawa kobiet, że Polska bez smogu, że świeckie państwo, że europejskie wartości muszą poczekać. Koniec z tym. My już im nie wierzymy. Wymawiamy posłuszeństwo politycznym dinozaurom. Wymawiamy posłuszeństwo biskupom. Idziemy do przodu - powiedział.
Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!), kandydatka Wiosny do europarlamentu, przekonywała, że w Polsce trzeba doprowadzić do stosowania konwencji praw człowieka. Powinniśmy być równi wobec prawa, ale też równi w posiadaniu praw - podkreśliła. Dodała, że jej osobistym celem jest doprowadzenie wszelkimi możliwymi środkami do uznania prawnej odpowiedzialności Kościoła katolickiego za przestępstwa pedofilskie, a co za tym idzie do wypłacenia przez Kościół zadośćuczynienia ofiarom.
Przypomniała, że w piątek przypadał Dzień przeciw homofobii obchodzony na pamiątkę dnia, w którym homoseksualizm wykreślono z listy chorób.
- Moi drodzy, koleżanki i koledzy z partii konserwatywnych. Homoseksualizm, to jest biologia. Biologia - jedni są hetero inni są homo. I żaden z was nie może gorzej się odnosić do tych, którzy po prostu biologicznie inaczej się urodzili - powiedziała.
Z kolei karnistka prof. Monika Płatek zapewniła, że kandydaci Wiosny wybrani do Parlamentu Europejskiego zrealizują deklarowany program i nie zapomną o nim zaraz po wyborach. Będą też rzetelnie, merytorycznie i konkretnie, a nie uciekając od tematu odpowiadać na pytania wyborców. Podkreśliła, że wybrani do PE będą tam reprezentować Polskę, ale też Unię Europejską, ponieważ - w jej ocenie - nie ma przyszłości Polski, bez przyszłości Unii Europejskiej.
Czytaj więcej