Odjechał wartym 2 mln euro Ferrari podczas jazdy testowej. Policja szuka mężczyzny
Niemiecka policja poszukuje mężczyzny, który podczas jazdy próbnej odjechał kolekcjonerskim Ferrari z lat 80. Sportowe auto o wartości ponad 2 mln euro zostało już odnalezione.
Według policji z Düsseldorfu mężczyzna odpowiedział na ogłoszenie sprzedaży czerwonego Ferrari 288 GTO z lat 80. i w poniedziałek pojawił się na spotkaniu ze sprzedawcą. Na miejsce mężczyzna dotarł taksówką.
Auto odnalezione
Mężczyźni udali się na jazdę próbną. Po dwóch godzinach sprzedawca wysiadł z samochodu, żeby wpuścić "klienta" na miejsce kierowcy. Wtedy mężczyzna odjechał.
Dzięki pomocy świadków, policja odnalazła charakterystyczne auto w kolorze "Rosso Corsa" już we wtorek. Znajdowało się ono w garażu w Grevenbroich niedaleko Düsseldorfu.
Policja jednak nadal poszukuje mężczyzny, który oddalił się autem z jazdy testowej.
Kolekcjonerski model
Policja szacuje, że auto z przebiegiem 43 tys. km, jest warte ponad 2 mln euro.
Na stronie komisu, który wystawił samochód, widnieje informacja, że auto należało do irlandzkiego kierowcy Formuły 1 Eddiego Irvine'a, który jeździł w barwach zespołu Ferrari w latach 1996-1999.
Podobne auta osiągają cenę ok. 1,5-2 mln funtów brytyjskich lub 3 mln dolarów amerykańskich.
Ferrari 288 GTO został wyprodukowany w 272 egzemplarzach.
Czytaj więcej
Komentarze