polsatnews.pl: Tusk weźmie udział w sobotnim marszu Koalicji Europejskiej w Warszawie
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk pojawi się 18 maja na marszu Koalicji Europejskiej w Warszawie. Informację potwierdziliśmy w dwóch źródłach. Według zgłoszenia, w marszu ma wziąć udział 50 tys. uczestników.
Po południu informację o obecności Tuska na marszu potwierdził jego bliski współpracownik Paweł Graś. A Sławomir Neumann dodał, że jeśli szef Rady Europejskiej się pojawi, to "jest oczywiste, że też będzie zabierał głos".
Neumann pytany przez dziennikarzy, czy Tusk powinien brać udział w marszu opozycji, odparł, że szef Rady Europejskiej "ma świadomość jaki to jest marsz". - Jeżeli będzie w nim brał udział, to będzie miał pełną świadomość tego i też pełną wiedzę prawną, co mu wolno, a czego mu nie wolno - zaznaczył szef klubu PO-KO.
Organizację "wielkiego europejskiego marszu" w stolicy zapowiedział pod koniec kwietnia na konwencji w Poznaniu lider PO Grzegorz Schetyna. Demonstracja, podobnie jak w ubiegłym roku, ma przejść ulicą Marszałkowską z placu Bankowego na plac Konstytucji. Zgromadzenie zgłoszono na 50 tysięcy uczestników. Wśród nich ma być m.in. wielu znanych aktorów i innych osób publicznych. W promocję wydarzenia zaangażowali się m.in. Grażyna Wolszczak, Cezary Żak, Krzysztof Malajkat, Daniel Olbrychski.
Majowe marsze (we wcześniejszych latach nazywane najczęściej "Marszami Wolności") Platforma współorganizuje od 2016 roku. Tegoroczna manifestacja wpisze się dodatkowo w kampanię wyborczą Koalicji Europejskiej do PE. Obecni mają być wszyscy liderzy porozumienia: Grzegorz Schetyna (PO), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Włodzimierz Czarzasty (SLD), Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) oraz Małgorzata Tracz i Marek Kossakowski z Zielonych.
Mają pojawić się m.in. nauczyciele, prawnicy, rolnicy i niepełnosprawni
Politycy Platformy Obywatelskiej podkreślają, że marsz ma przede wszystkim pokazać determinację Polaków, by bronić wartości europejskich i polskiego członkostwa w UE.
W demonstracji mają wziąć udział przedstawiciele wielu grup społecznych i zawodowych, m.in. nauczyciele, prawnicy, rolnicy i niepełnosprawni. - Ten marsz adresujemy do wielu środowisk; liczymy na to, że będzie to powszechny, szeroki marsz, który pokaże, że Polacy są za Europą i przeciwko pełzającemu polexitowi - powiedział Szef Biura Krajowego Piotr Borys.
Dodał, że celem marszu jest obrona wartości europejskich. - Trochę jak w referendum europejskim - ma przywołać ten wielki wybór, bo nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego będą decydowały o tym, gdzie będziemy - podkreślił, nawiązując do hasła wyborczego Koalicji Europejskiej w majowych eurowyborach - "Polska. Wielki Wybór".
Obecni mają być m.in. działacze PSL, SLD i .N
Według Mariusza Witczaka (PO), demonstracja ma być też wyrazem sprzeciwu wobec "opresyjnej władzy" Prawa i Sprawiedliwości. - Władzy, która wyprowadza kobietę o godz. 7 rano kobietę, bo artystycznie przystroiła Matkę Boską - powiedział poseł Platformy. Odniósł się tak do poniedziałkowego zatrzymania działaczki Elżbiety Podleśnej, której prokuratura postawiła zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej.
W marszu mają wziąć udział m.in. działacze PO, PSL, SLD, Nowoczesnej, Zielonych, Komitetu Obrony Demokracji, Inicjatywy "Wolne Sądy", a także związkowcy z ZNP.
Na placach: Bankowym i Konstytucji ustawione zostaną sceny, na których wystąpią m.in. liderzy Koalicji Europejskiej, samorządowcy oraz aktorzy.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja; Polacy wybiorą w nich 52 eurodeputowanych.
Zobacz wideo z przyjazdu Donald Tuska na Dworzec Centralny w Warszawie, gdzie jego zwolennicy i przeciwnicy wypełnili cały peron. - Imponujące - opowiedział pytany o komentarz dotyczący przywitania. Potem pieszo udał się do prokuratury, by złożyć zeznania w sprawie byłych szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Czytaj więcej