Magierowski opluty w Izraelu. MSZ apeluje o zapewnienie bezpieczeństwa dyplomatom
Ambasador Izraela Anna Azari wyraziła ubolewanie podczas wizyty w MSZ. Strona polska zaapelowała "o zapewnienie bezpieczeństwa dyplomatom polskim w Izraelu". Ma to związek z atakiem na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego. Został on we wtorek zaatakowany fizycznie i słownie przez mężczyznę przed budynkiem polskiej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie.
Jak informuje dziennikarz Kanału 13 Barak Ravid, polski MSZ miał poprosić Izrael o wzmocnienie ochrony ambasady.
Według relacji prawnika sprawcy (którym, według dziennikarza Marcina Makowskiego jest architekt Arik Lederman) miał on przyjść do ambasady, bo chciał rozmawiać o restytucji mienia, nie został jednak wpuszczony, a ochroniarze nazwali go "Żydem", co miało go rozzłościć.
Gdy stał na środku ulicy przed ambasadą miał akurat przejeżdżać samochodem Magierowski, który dał mu znać, żeby zszedł z jezdni. On miał uderzyć ręką w dach samochodu, a ambasador miał mu zrobić zdjęcie. Następnie, zdaniem prokuratury, sprawca miał otworzyć drzwi samochodu i opluć Magierowskiego. Prawnik sprawcy twierdzi natomiast, że sprawca był zdenerwowany po konfrontacji z ochroniarzami i opluł samochód, a nie ambasadora. Ponadto miał nie wiedzieć, kto nim jedzie - jedynie, że należy do polskiej ambasady.
Izraelska policja miała zatrzymać sprawcę w ciągu 90 minut.
Sędzia stwierdził, że cała sprawa to "kłótnia na drodze", a nie atak na tle dyplomatycznym lub narodowościowym i że gdyby ofiarą nie był ambasador, to sprawca nawet nie byłby aresztowany. Został wypuszczony, w areszcie domowym ma siedzieć do jutra do południa.
Sędzia określił atak na zagranicznego dyplomatę jako "haniebny".
- Do incydentu doszło wczoraj. Z uwagi na trwające dochodzenie nie mogę podawać szczegółów. Informacje dotyczące incydentu placówka przekazała niezwłocznie policji. W wyniku bardzo sprawnych działań podjętych przez policję izraelską sprawca został złapany. Zaapelowaliśmy do pani ambasador Azari, która została wezwana rano do ministerstwa, o informacje dotyczące tego incydentu. Zaapelowaliśmy do strony izraelskiej o zapewnienie bezpieczeństwa dyplomatom polskim w Izraelu, ten obowiązek wynika z Konwencji Wiedeńskiej - powiedziała rzeczniczka MSZ Ewa Suwara.
- Usłyszeliśmy ze strony ambasador Azari ubolewanie, że do takiego incydentu doszło - dodawała urzędniczka.
W środę wieczorem do sprawy odniósł się sam Magierowski. "Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia. (...) Pracujemy dalej, bez zmian" - napisał na Twitterze ambasador.
Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia. Dziś rano przemawiałem na konferencji poświęconej medycynie w czasie Holocaustu. Po południu spotkałem się z potomkami Żydów z Włodawy. Wiele wspaniałych opowieści o Polakach ratujących ich rodziców i dziadków. Pracujemy dalej, bez zmian.
— Marek Magierowski (@mmagierowski) 15 maja 2019
Współczucie ze strony Izraela
"Izrael wyraża pełne współczucie dla polskiego ambasadora oraz jest wstrząśnięte tym atakiem" - oświadczył rzecznik MSZ Emmanuel Nahszon.
Israel expresses its full sympathy with the Polish ambassador and shock at the attack. Israeli police currently investigating. We will update our Polish friends . This is a top priority to us, as we are fully committed to diplomats safety and security @IsraelMFA @IsraelinPoland
— Emmanuel Nahshon (@EmmanuelNahshon) May 15, 2019
"Nasi polscy przyjaciele" będą informowani o postępach w dochodzeniu, jakie w tej sprawie prowadzi izraelska policja - przekazał. Dla "nas to sprawa najwyższej wagi, ponieważ jesteśmy w pełni zaangażowani w bezpieczeństwo i ochronę dyplomatów" - zapewnił.
W oświadczeniu opublikowanym na profilu Ambasady Izraela w Polsce na Twitterze Azari napisała, że z przykrością dowiedziała się o wtorkowym incydencie, podczas którego zaatakowano polskiego dyplomatę. "Stanowczo sprzeciwiam się i potępiam tego typu akty przemocy" - podkreśliła. Pochwaliła także izraelską policję za bardzo szybkie zatrzymanie sprawcy.
"Z przykrością dowiedziałam się o wczorajszym incydencie w Izraelu, podczas którego zaatakowano polskiego Ambasadora pana Marka Magierowskiego. Stanowczo sprzeciwiam się i potępiam tego typu akty przemocy." - oświadczenie Ambasador Anny Azari w sprawie wczorajszego incydentu. pic.twitter.com/FUU7aEvxWA
— Ambasada Izraela (@IsraelinPoland) May 15, 2019
Azari życzyła Magierowskiemu, aby podczas swojej misji - jak napisała - "nadal tworzył mosty między ludźmi dobrej woli w Izraelu i Polsce". Jak zapewniła, już we wtorek osobiście skontaktowała się z ambasadorem RP i wyraziła swoje oburzenie atakiem.
"Wierzę, że ten odosobniony incydent nie przesłoni tego, co pozytywne w relacjach izraelsko-polskich" - oświadczyła ambasador Izraela.
Napastnik miał krzyczeć "Polak, Polak"
Jak napisał w środę w wydaniu internetowym dziennik "Jerusalem Post", powołując się na serwis Ynet, do stojącego przed ambasadą Magierowskiego podszedł mężczyzna, który rzucił się na niego i zaczął na niego krzyczeć. Ambasador nie był w stanie zrozumieć, co mówił napastnik, poza słowami "Polak, Polak" - informuje "JPost", powołując się na relację dyplomaty.
- Został wczoraj zaatakowany polski ambasador w Tel Awiwie, polskie MSZ zarządzało wyjaśnień, polski rząd oczekuje ukarania sprawcy, a ambasador Azari została wezwana do MSZ w dniu dzisiejszym na rozmowę w tej sprawie - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.
"Rasistowski atak na polskiego ambasadora w Izraelu jest sytuacją niedopuszczalną. Nie ma naszej zgody na jakiekolwiek akty ksenofobii, zarówno wobec dyplomatów, jak i pozostałych obywateli" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Rasistowski atak na polskiego ambasadora w Izraelu @mmagierowski jest sytuacją niedopuszczalną. Nie ma naszej zgody na jakiekolwiek akty ksenofobii, zarówno wobec dyplomatów, jak i pozostałych obywateli.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 15, 2019
Prezydent: akt antypolski
Andrzej Duda podkreślił podczas spotkania z mieszkańcami Myślenic, że polski naród ma swoją dumę i swoją godność. - I nikt nie będzie nas obrażał, nie pozwolimy na to - oświadczył. - Dziś polski ambasador, pan Marek Magierowski, którego ja osobiście wysłałem do Izraela po to, by nas tam reprezentował, został zaatakowany i został poniżony. Władze Izraela muszą to wyjaśnić, odpowiednie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w tym kraju, muszą to wyjaśnić - podkreślił prezydent.
Według niego "niestety wszystko wskazuje na to, że był to po prostu akt antypolski, akt nienawiści przeciwko nam, nienawiści absolutnie niesprawiedliwej".
- Chcę z całą mocą podkreślić: tak jak zwalczam wszelkie przejawy antysemityzmu, uważając je za coś ohydnego i niegodnego, tak samo nie zgodzę się absolutnie na żaden akt antypolski. Bo Polacy, którzy nigdy nie sprzymierzyli się z Niemcami w czasie II wojny światowej, którzy byli pierwszymi napadniętymi, przez hitlerowskim Niemców i przez Sowietów, którzy krwawili się przez całą II wojnę światową do samego końca, a po niej zostali zostawieni przez sojuszników; Polacy, którzy nigdy w żaden zinstytucjonalizowany sposób nie brali udziału w Holokauście, a których jest dziś najwięcej wśród Sprawiedliwych Wśród narodów Świata, absolutnie nie zasłużyli na takie traktowanie, jest to niegodne i niesprawiedliwe - oświadczył prezydent.
Andrzej Duda zaznaczył, że polskie rodziny, jak rodzina Ulmów, "ginęły po to, by ratować swoich sąsiadów". - Jeśli ktoś mówi: +mało Polaków pomagało Żydom podczas II wojny światowej+, to niech się zastanowi, co mówi - dodał.
Jak zauważył Polacy czynili wówczas "znacznie więcej niż wymaga uczciwość i moralność". - Oczekujemy, że władze Izraela wyjaśnią tę sytuację, a przede wszystkim, że rozpocznie się uczciwa polityka, która zatrzyma tego typu antypolskie zachowania. Polacy sobie na to nie zasłużyli - ocenił Andrzej Duda.
MSZ: apelujemy o zapewnienie ochrony polskim dyplomatom
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraża zaniepokojenie w związku z fizycznym i słownym atakiem na Ambasadora RP w Izraelu Marka Magierowskiego. (...) Wszelkie tego rodzaju akty wymierzone przeciwko przedstawicielom dyplomatycznym zasługują na jednoznaczne potępienie" - oświadczyło polskie MSZ w komunikacie.
Jak dodało, "w związku z zaistniałą sytuacją do Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP wezwana została Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari, która wyraziła ubolewanie z powodu incydentu, deklarując zarazem pomoc władz izraelskich w jego pełnym wyjaśnieniu".
"Dostrzegając sprawne działanie policji izraelskiej w ujęciu sprawcy, apelujemy do władz Izraela o zapewnienie należytej i skutecznej ochrony polskim dyplomatom przebywającym w tym państwie na podobnych zasadach, jakie są stosowane w stosunku do dyplomatów izraelskich w Polsce" - podkreślił resort.
"Mamy nadzieję, że władze Izraela dołożą wszelkich starań, aby winni incydentu zostali ukarani zgodnie z prawem, a podobne zdarzenia wymierzone w polskich dyplomatów nie powtórzyły się w przyszłości" - dodał w komunikacie.
Komunikat #MSZ w związku ze znieważeniem Ambasadora @PLinIsrael @mmagierowski
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) 15 maja 2019
📖https://t.co/zWtTaHiJ1M pic.twitter.com/Rw8KTeJTiH
"Akty nienawiści i przemocy są niedopuszczalne"
"Panie Ambasadorze Magierowski, chciałabym wyrazić moje pełne wsparcie. Zdecydowanie potępiam atak na polskiego ambasadora w Izraelu. Akty nienawiści i przemocy są niedopuszczalne. Oczekujemy, że sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności" - napisała na Twitterze Mosbacher.
Czytaj więcejPanie Ambasadorze @mmagierowski, chciałabym wyrazić moje pełne wsparcie. Zdecydowanie potępiam atak na polskiego ambasadora w Izraelu. Akty nienawiści i przemocy są niedopuszczalne. Oczekujemy, że sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. @PLinIsrael
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) May 15, 2019