35-latek uprawiał marihuanę na poddaszu swojego domu

Rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń poinformował, że uprawę prowadził 35-letni mieszkaniec jednej z podoświęcimskich miejscowości na poddaszu swojego domu.

 

- Policjanci znaleźli tam pięć boksów, w których znajdowało się łącznie 117 krzaków konopi indyjskich. Każdy z boksów miał zainstalowane oświetlenie, ogrzewanie oraz wentylację wspomagające rozwój roślin. Pomieszczenia były wyposażone w sterowniki czasowe regulujące pracę urządzeń. Dowody świadczące o tym, że podejrzany przygotowywał się do wprowadzenia do obrotu większej ilości marihuany funkcjonariusze znaleźli podczas przeszukania innych pomieszczeń. Znaleźli 6 słoików wypełnionych suszem - zrelacjonował Sebastian Gleń.

 

 

 

Uprawa wśród krzewów malin

 

Właściciela nie było w domu, gdy wkraczali do niego policjanci. Sam zgłosił się później na komendę. Usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz uprawy konopi indyjskich.

 

- Za posiadanie narkotyków w znacznych ilościach grozi do 10 lat więzienia, natomiast za uprawę konopi indyjskich - do 8 lat - podał Sebastian Gleń.

 

To już druga skuteczna akcja antynarkotykowa oświęcimskich policjantów w ostatnich dniach. W poniedziałek zlikwidowali leśną uprawę konopi indyjskich w rejonie Osieka.

 

- Wśród krzewów malin znaleźli specjalnie przygotowany plastikowy pojemnik, w którym znajdowało się 14 doniczek z sadzonkami konopi indyjskich. W środku znajdowały się również wkłady do zniczy, mające najprawdopodobniej ogrzewać młode rośliny podczas chłodnych nocy - powiedział Gleń.

 

Policjanci poszukują właściciela plantacji. Funkcjonariusze oszacowali, że z tych roślin za kilka miesięcy mógł on zebrać marihuanę wystarczającą do sporządzenia ok. 300 porcji narkotyku.

Czytaj więcej