Rządowym boeingiem 737-800 NG mogą już latać prezydent i premier
Samolot boeing 737-800 NG jest gotowy do wykonywania lotów o statusie HEAD, czyli m.in. z głową państwa czy marszałkami Sejmu. Pierwszy raz w historii polskie VIP-y mają do dyspozycji aż trzy nowe maszyny - podaje poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak informuje gazeta, kilkanaście dni temu dowódca generalny Wojska Polskiego gen. broni Jarosław Mika kilkanaście dni zameldował ministrowi obrony Mariuszowi Błaszczakowi, że samolot jest gotowy do wykonywania lotów o statusie HEAD. "Niewykluczone, że pierwszym VIP-em, który z niego skorzysta, będzie Andrzej Duda, podróżujący w czerwcu do USA" - pisze dziennik.
"Boeing 737-800 NG w nietypowym malowaniu, m.in. z wizerunkami Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego czy Romana Dmowskiego na ogonie, przyleciał do Polski w listopadzie 2018 r." - przypomina.
Powodem, dla którego - jak czytamy - "biało-czerwony boeing będzie latał dopiero teraz", jest wymóg, aby pierwszy pilot lotu o statusie HEAD miał wylatane danym samolotem co najmniej 250 godzin.
"Ważna była także weryfikacja techniczna. W tym celu powołano specjalną komisję, a zwieńczeniem jej prac był lot weryfikacyjny, gdzie m.in. sprawdzano wszelkie parametry. Statek zatwierdził główny inżynier Wojsk Lotniczych" - wskazuje "DGP".
"Kolejne dwa boeingi 737 NG mają trafić do Polski w przyszłym roku. Są już w procesie produkcyjnym, ostatnio przedstawiciele MON sprawdzali je we Francji, gdzie jest tworzona zabudowa wnętrza i systemów specjalnych (m.in. łączności). Tym razem mają być operacyjne już po trzech-czterech miesiącach, ponieważ część pilotów jest już wyszkolona" - podaje dziennik.
Czytaj więcej