Nietrzeźwy kierowca staranował bariery i wjechał tuż przed nadjeżdżający pociąg — olesnica998.pl

Mężczyzna kierujący audi staranował bariery odgradzające nieczynny przejazd kolejowy na stacji PKP Oleśnica Rataje (Dolnośląskie), po czym wraz z pasażerką oddalił się z miejsca wypadku. Pociąg, który w momencie zdarzenia wjeżdżał na stację, zatrzymał się kilkanaście metrów od porzuconego samochodu. Strażacy podkreślają, że gdyby skład nie miał zaplanowanego postoju, mogłoby dojść do tragedii.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 4 rano w niedzielę - poinformował portal Oleśnica998.

"Mogłoby dojść do tragedii"

"Na torowisku, tuż przed stacją PKP Rataje, znajdował się samochód osobowy marki Audi A4 na milickich tablicach rejestracyjnych. Jak wynika z naszych informacji, ani w jego wnętrzu, ani pobliżu pojazdu, nie znajdowały się żadne osoby, które mogłyby brać udział w zdarzeniu" - poinformował lokalny portal ratowniczy Oleśnica998.

W momencie, gdy audi utknęło na torowisku, na pobliską stację PKP wjeżdżał pociąg osobowy. Skład zatrzymał się kilkanaście metrów od auta. "Gdyby jednak skład nie miał zaplanowanego postoju na tej stacji, mogłoby dojść do tragedii" - poinformowali strażacy.

Kierowca odpowie przed sądem

Policjanci zlokalizowali i zatrzymali młodego mężczyznę, który wjechał na torowisko. Razem z nim miała zostać też zatrzymana pasażerka auta. W rozmowie z polsatnews.pl oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Oleśnicy Aleksandra Pieprzycka poinformowała, że mężczyzna był nietrzeźwy - w wydychanym powietrzu miał 0,8 promila alkoholu.

- Kierowca został przewieziony na komendę, gdzie został spisany protokół. Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu i dokonane zniszczenia - dodała Pieprzycka.

W wyniku zdarzenia ruch pociągów został zablokowany na kilkadziesiąt minut. Ostatecznie zablokowany pojazd strażacy usunęli z torów przy pomocy wyciągarki.

[ZOBACZ TEŻ] Minął zakaz i wjechał wprost na przejazd kolejowy, gdzie utknął. Pociąg stanął w ostatniej chwili