Ojciec wiózł motocyklem 11-letniego syna. Zderzyli się z autem
Kierujący motocyklem zginął, a jego 11-letni syn trafił do szpitala po zderzeniu z samochodem, do którego doszło w sobotę ok. godz. 18 na drodze między Dobrojewem. Policjanci ustalają, dlaczego pojazdy zderzyły się na prostym odcinku.
- Kierujący motocyklem zmarł na miejscu w wyniku obrażeń, jakich doznał - powiedziała dla Polsat News asp. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Razem z motocyklistą jechał jego 11-letni syn; z urazami głowy i miednicy trafił on do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Obrażenia odniósł też kierujący samochodem.
Pojazdy zderzyły się zaraz za zakrętem, na prostym odcinku drogi. Policjanci ustalają przyczyny wypadku, a Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu wszczęła śledztwo.
- Kierujący rowerami, motocyklami to tzw. niechronieni, których poza kaskami nie chroni praktycznie nic podczas wypadku; oni najczęściej cierpią przy zdarzeniach. Kierujący samochodem jest w "puszce"; samochód go ochrania, ma pasy bezpieczeństwa - dodała asp. Łętowska.
Czytaj więcej
Komentarze