9-latek oskarżony o zabójstwo matki. Strzelił do niej z karabinu

Świat
9-latek oskarżony o zabójstwo matki. Strzelił do niej z karabinu
Facebook/Pauline Randol

9-letni chłopiec został oskarżony o śmiertelne postrzelenie przybranej matki w domu w południowym Michigan (USA). Kobieta została znaleziona martwa w poniedziałek rano w miasteczku Fawn River Township, ok. 250 km od Detroit. Wiadomo, że z chłopcem były problemy wychowawcze, miał m.in. grozić śmiercią 8-latce.

Według śledczych, chłopiec postrzelił z karabinu swoją przybraną matkę, 51-letnią Pauline Randol. Władze nie ujawniły okoliczności zabójstwa.

 

Nie podano również szczegółów oskarżenia. Nie wiadomo również, czy dziecko ma odpowiadać jako dorosły czy nieletni - od tego zależy m.in. ewentualny wyrok. 

 

Chłopiec miał sprawiać problemy wychowawcze

  

Fawn River Township jest maleńkim miasteczkiem liczącym niewiele ponad 2 tys. mieszkańców. Przeżyli oni prawdziwy szok. Sąsiedzi kobiety powiedzieli telewizji WWMT-TV, że chłopiec uczęszczał do drugiej klasy szkoły podstawowej.

 

Sąsiad Joe Lancaster mówił, że chłopiec często pozostawał bez nadzoru. - Strzelał z łuku i z wiatrówki - powiedział Lancaster dodając, że pewnego razu miał strzelać do jego wnuków. Powiedziałem mu: - Spiorę ci tyłek, jak zrobisz to jeszcze raz.

 

Nauczycielka 9-latka, Alecia Pieronski, przyznała dziennikarzom, że chłopiec sprawiał problemy wychowawcze. W ubiegłym roku miał grozić śmiercią 8-letniej dziewczynce. Pieronski poinformowała o tym dyrekcję szkoły, ale nic w sprawie tego incydentu nie zrobiono.

 

- Chciałam usunąć go ze szkoły, by chronić dzieci - przekonywała Pieronski. 

 

Przybrana siostra stanęła w jego obronie

 

W obronie chłopca stanęła jego przybrana siostra. - Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że nie jest złym dzieckiem - mówiła Harley Martin. 

 

Akt oskarżenia trafił do sądu we wtorek. 

 

Wiadomo, że chłopiec został przebadany psychiatrycznie w państwowym ośrodku dla nieletnich hrabstwa Sheriff Bradley Balk. 

 

Pełnomocnik 9-latka przypomina o zasadzie domniemania niewinności

 

"W tej chwili nie jestem w stanie skomentować faktów ani statusu sprawy. Ważne jest, aby pozwolić w tej sprawie na właściwe przejście przez cały proces prawny" - napisał w oświadczeniu reprezentujący chłopca pełnomocnik T.J. Reed. Przypomniał, że wobec chłopca, jak w przypadku każdego podejrzanego, obowiązuje zasada domniemania niewinności. "Proszę o uszanowanie prywatności dziecka i jego rodziny". 

grz/luq/ NBC News, Fox News, clickondetroit.com
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie