Zakończyła się szósta runda rozmów pokojowych afgańskich talibów i USA. Osiągnięto "pewien postęp"
Szósta runda rozmów pokojowych między afgańskimi talibami i USA zakończyła się w czwartek w stolicy Kataru, Dausze. Przedstawiciel Talibanu ocenił spotkanie jako "pozytywne" i poinformował, że osiągnięto "pewien postęp".
"Szósta runda rokowań (...) zakończyła się z pewnym postępem w kwestii wstępnego porozumienia przygotowanego podczas poprzedniej rundy negocjacji" - przekazał na Twitterze rzecznik talibów Muhammad Sohail Szahin. Chodzi o porozumienie w sprawie terminu wycofania z Afganistanu zagranicznych sił zbrojnych.
Jak dodał Szahin, "ogólnie ta runda była pozytywna i konstruktywna, obie strony słuchały siebie nawzajem z uwagą i cierpliwością".
Strona amerykańska na razie nie wydała komunikatu.
Żądania USA
Podczas rozmów USA próbowały uzyskać zapewnienia, że talibowie nie pozwolą innym grupom islamistycznym na wykorzystywanie Afganistanu do przeprowadzania zamachów. Chcą także, by talibowie zgodzili się na zawieszenie broni oraz wszczęcie rozmów z rządem w Kabulu, uważany przez bojowników za marionetkowy reżim Waszyngtonu.
W skład talibskiej delegacji wszedł polityczny przywódca talibów mułła Abdul Ghani Baradar, delegacji amerykańskiej przewodniczył specjalny wysłannik Zalmay Khalilzad.
Propozycja rozejmu
Khalilzad podczas negocjacji proponował, by skonfliktowane strony ogłosiły rozejm w ramach wysiłków na rzecz zakończenia blisko 18-letniego konfliktu zbrojnego w Afganistanie. Talibowie odrzucili jednak ten postulat i kontynuowali ataki na obiekty rządowe oraz siedziby zagranicznych organizacji.
W środę co najmniej dziewięć osób zginęło w ataków talibów na amerykańską organizację pomocową Counterpart International w Kabulu. Rannych w ataku zostało co najmniej 20 cywilów.
Szósta runda rokowań rozpoczęła się 30 kwietnia. 1 maja inny wysoki przedstawiciel USA Markus Potzel spotkał się w Dausze z mułłą Baradarem. Według strony talibskiej ich rozmowa dotyczyła tego, jak mogłoby wyglądać rozwiązanie pokojowe, oraz m.in. ochrony ludności cywilnej.
Talibowie rządzili w Afganistanie przed inwazją sił USA, która była odpowiedzią na zamachy z 11 września 2001 roku. W ostatnich latach ich pozycja umocniła się; obecnie kontrolują około połowy afgańskiego terytorium.
Czytaj więcej
Komentarze