"Nie spałem praktycznie. Za miękkie wszystko, za duże wszystko". Kraska o pierwszej nocy na wolności
- To wszystko jest nowe, trzeba się wszystkiego nauczyć od podstaw, od nowa. Jak wczoraj wieczorem przejeżdżałem przez centrum miasta, to byłem zszokowany - powiedział we wtorek Polsat News Arkadiusz Kraska. Sąd Najwyższy wstrzymał wykonanie kary wobec mężczyzny skazanego ponad 19 lat temu na dożywocie.
- Nie spałem praktycznie. Za miękkie wszystko, za duże wszystko, pies na głowę wchodził. Ze cztery godziny jak przespałem, to było dobrze - powiedział Kraska.
Jak dodał, wszystko jest dla niego nowe i "trzeba się wszystkiego nauczyć od podstaw". - Jak wczoraj wieczorem przejeżdżałem przez centrum miasta, to byłem zszokowany. Pierwszy raz w życiu w ogóle Galaxy (centrum handlowo-rozrywkowe w Szczecinie – red.) widziałem, jak ja byłem, to jeszcze czegoś takiego nie było. Ja sobie wyobrażam jak tam pójdę, zobaczę to już od środka, to chyba zwariuję. To jest po prostu kosmos, nie do opisania - dodał.
Skazany na dożywocie
W poniedziałek wczesnym popołudniem - zespół prasowy SN informował, że w związku z zapadłym postanowieniem do Szczecina wysłany został nakaz zwolnienia Kraski. Wstrzymanie przez SN wykonania wyroku z 2001 r. i - co za tym idzie - wykonywania kary oznacza, że Kraska może oczekiwać na wolności na rozstrzygnięcie wniosku o wznowienie jego postępowania i uniewinnienie. Jednocześnie SN przekazał, że wniosek ten ma zostać rozpoznany 9 lipca.
Jak powiedział Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN, obrońca skazanego i prokurator 12 kwietnia wnieśli o wstrzymanie wykonania prawomocnego wyroku w tej sprawie, w związku z wniesionym 7 marca wnioskiem prokuratora o wznowienie postępowania i uniewinnienie skazanego od przypisanych mu czynów.
Mężczyzna 7 marca 2001 r. został skazany przez Sąd Okręgowy w Szczecinie na dożywocie za przypisane mu podwójne zabójstwo w Szczecinie we wrześniu 1999 r. Wyrok ten utrzymał 3 lipca 2001 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu.
Czytaj więcej