Centrum Monitoringu Wolności Prasy protestuje przeciw "znieważaniu i szydzeniu" z ojca Rydzyka
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wyraziło w niedzielę sprzeciw wobec "znieważania i szydzenia" w publicznych manifestacjach z o. Tadeusza Rydzyka. Zaapelowało do władz publicznych, by "podjęły działania zapobiegające w przyszłości tego typu prowokacyjnym atakom politycznym".
Chodzi o manifestację pod hasłem "Chryja pod Radiem Maryja", która odbyła się w piątek przed gmachem toruńskiej rozgłośni. Uczestnicy happeningu, Toruński Strajk Kobiet, krytykowali działalność Radia Maryja i jej dyrektora, o. Tadeusza Rydzyka. Wyrażali ponadto sprzeciw wobec wspierania ze środków publicznych przedsięwzięć inicjowanych przez zakonnika.
"Atak polityczny"
W niedzielę stanowisko w sprawie demonstracji zajęło Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
"CMWP SDP stanowczo protestuje przeciwko znieważaniu i szydzeniu w publicznych manifestacjach z o. Tadeusza Rydzyka, założyciela i redaktora naczelnego Radia Maryja i Telewizji Trwam oraz apeluje do władz i organizacji publicznych, by podjęły działania zapobiegające w przyszłości tego typu prowokacyjnym atakom politycznym na środki masowego komunikowania i osoby w nich pracujące" - napisano w niedzielnym stanowisku SDP.
W ocenie Stowarzyszenia, podczas piątkowej pikiety "znieważano kapłanów", w szczególności o. Rydzyka. "Podczas pikiety w wulgarny sposób odstawiano scenki obyczajowe m.in. taniec i pocałunek osób w maskach o. Rydzyka i posłanki PiS Anny Sobeckiej, drwiono z ważnych dla katolików symboli, słów i wartości. Takie działania niszczą i w niepodważalny sposób naruszają zasadę wolności słowa, ponieważ jej elementem jest zawsze szacunek i tolerancja dla innych oraz poszanowanie ludzkiej godności" - podkreśliło SDP.
"Dla ciebie mamona jest błogosławiona"
Zdaniem Stowarzyszenia "dla osób pracujących w mediach tego typu prowokacje są przy tym wyjątkowo dokuczliwe, ponieważ podważają ich wiarygodność oraz autorytet i zaufanie odbiorców mediów".
"Publiczne poniżanie, szyderstwa i prowokacyjne próby dyskredytowania ludzi mediów psują debatę publiczną i zagrażają realizacji zasady wolności słowa" - czytamy we oświadczeniu SDP.
W czasie happeningu odegrano również scenę niszczenia "pomnika hipokryzji, pychy, chciwości i gniewu".
Czytaj więcej
Komentarze