"Hartwich zaangażowała się w działalność polityczną". Mucha o zapowiedzi protestu niepełnosprawnych
Polska
- Według mojej wiedzy Hartwich ubiegała się o mandat. Nie wiem czy dzisiaj wypowiada się z perspektywy osoby działającej na rzecz niepełnosprawnych czy ze względów politycznych - ocenił w programie "Wydarzenia i Opinie" Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta odnosząc się do zapowiedzianego na 23 maja protestu osób niepełnosprawnych przed Pałacem Prezydenckim.
23 maja przed Pałacem Prezydenckim mają protestować osoby niepełnosprawne. Prowadzący przywołał słowa liderki protestu niepełnosprawnych w Sejmie Iwony Hartwich, która mówiła: "prezydent nas zawiódł". Oceniając zaangażowanie Hartwich w walkę o prawa niepełnosprawnych Mucha zaznaczył, że "role zmieniają się przy różnych wypowiedziach".
- W Polsce zmienia się wiele na plus, jeżeli chodzi o sferę społeczną. Jeżeli spojrzymy na okres prezydentury Andrzeja Dudy, to udało się praktycznie zlikwidować ubóstwo u dzieci, udało się podnieść wynagrodzenie minimalne, a także stawkę godzinową, jeżeli chodzi o umowę cywilno-prawną. Oczywiście, że niepełnosprawni powinni mieć takie przekonanie, że te świadczenia są godziwe, a potrzeby są zaspokajane - przyznał Mucha.
"Nie było takiej determinacji, gdy prezydent występował z inicjatywą referendum"
Piotr Witwicki pytał o propozycję lidera PSL dotyczącą zapisania członkostwa Polski w Unii Europejskiej do konstytucji. - To jest w ogóle ciekawe zagadnienie. Nie było takiej determinacji, gdy prezydent występował z inicjatywą referendum ogólnokrajowego - mówił.
Prowadzący zwrócił uwagę, że wówczas "zabrakło przede wszystkim poparcia członków Prawa i Sprawiedliwości w Senacie. - Głosy części senatorów były za, z drugiej strony były głosy wstrzymujące. Natomiast mieliśmy głosy przeciw i to były głosy Platformy Obywatelskiej - zaznaczył Mucha.
"Pytania, które stawiał prezydent pobudzają dzisiaj debatę polityczną"
- Teraz widzimy, że pytania, które prezydent stawiał były trafne i one dzisiaj pobudzają debatę polityczną. (...) PSL wraca po kilku miesiącach do propozycji prezydenckich i jest to eureka - mówił gość "Wydarzeń i Opinii". - Prezydent Andrzej Duda chciał, żeby to Polacy zdecydowali czy chcą regulacji - dodał.
- Dzisiaj można mieć poczucie daleko idącego niedosytu, bo otwierając konstytucję nie ma odniesienia wprost do aktów prawa UE - powiedział Mucha pytany o zapowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina dotyczącą własnej propozycji zmian w konstytucji, "która pójdzie znacznie dalej".
Referendum konstytucyjne "prędzej czy później się odbędzie"
Paweł Mucha stwierdził, że referendum konstytucyjne "prędzej czy później się odbędzie", zastrzegł jednak, że "raczej nie stanie się to w obecnej kadencji".
Pytany czy Kancelaria Prezydenta "widzi potrzebę zmian w konstytucji" Mucha przypomniał, że prezydent Andrzej Duda "mówi wprost, że konstytucja powinna być zmieniana, a jedną z takich rzeczy wrażliwych są kwestie związane z problematyką europejską".
Odnosząc się do pomysłu Nowoczesnej, by flaga Unii Europejskiej była tak samo chroniona w prawie jak flaga biało-czerwona Mucha powiedział, że "do wszystkich pomysłów trzeba podchodzić na gruncie konstytucji, która stanowi o symbolach Rzeczpospolitej Polskiej".
"Barwy biało-czerwone nas jednoczą"
- Mam przekonanie, że barwy biało-czerwone to coś wokół czego polska wspólnota narodowa się jednoczmy - mówił zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.
Dodał, że w Pałac Prezydencki odniesie się do tej ustawy, jeżeli zostanie ona przygotowana przez polski parlament.
Piotr Witwicki pytał czy prezydent chciał objąć patronatem rozmowy rządu z nauczycielami. - Prezydent w sprawie oświatowej jest aktywny od samego początku - mówił Paweł Mucha. Dodał, że prezydent "nie ma narzędzi, żeby kształtować wynagrodzenie i są to kompetencje m.in. Rady Ministrów". - Prezydent i premier umówili się na dalsze rozmowy - dodał.
Dotychczasowe odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" dostępne są w zakładce Programy.
Czytaj więcej
Komentarze