Kim Dzong Un przybył do Władywostoku na rozmowy z Putinem
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un przybył w środę do Władywostoku, gdzie w czwartek spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Na stronie gubernatora Kraju Nadmorskiego zamieszczono zdjęcia Kima witanego na stacji kolejowej chlebem i solą.
W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Rossija-24 Kim powiedział, że liczy na "pożyteczną i uwieńczoną sukcesem" wizytę, a z Putinem ma zamiar rozmawiać o sytuacji na Półwyspie Koreańskim oraz o pogłębianiu więzi z Rosją.
- Wiele słyszałem o waszym kraju i od dawna marzyłem, by go odwiedzić - dodał Kim przypominając, że jego ojciec Kim Dzong Il "darzył Rosję wielką miłością".
Pobyt Kima we Władywostoku rozpocznie się od uroczystej kolacji, której gospodarzem będzie wicepremier Rosji Jurij Trutniew.
Po czwartkowym szczycie z Putinem Kim prawdopodobnie zwiedzi okolice Władywostoku i w piątek wróci do Pjongjangu.
Szczyt rosyjsko-północnokoreański
Szczyt rosyjsko-północnokoreański odbędzie się w okresie, w którym negocjacje z USA na temat denuklearyzacji Korei Północnej utknęły w martwym punkcie, po fiasku lutowych rozmów Kima z prezydentem Donaldem Trumpem w Hanoi. Jak podaje agencja AP, od tej pory nie pojawiły się żadne informacje o kontaktach wysokiego szczebla między przedstawicielami Pjongjangu i Waszyngtonu.
Zdaniem niektórych politologów szczyt we Władywostoku pozwoli Putinowi zwiększyć swe wpływy na politykę regionu oraz przebieg negocjacji w sprawie kryzysu na Półwyspie Koreańskim. Inni rozmówcy agencji AP podkreślają, że zwiększenie faktycznej pomocy dla Korei Północnej byłoby niezgodne z polityką sankcji nałożonych na reżim przez ONZ i USA i może się okazać dla Moskwy bardzo trudne.
Rosja liczy jednak na dostęp do północnokoreańskich złóż surowców mineralnych, a zwłaszcza metali ziem rzadkich. Pjongjang chce natomiast pozyskać rosyjską pomoc w renowacji infrastruktury oraz fabryk zbudowanych przez specjalistów z ZSRR.
Od objęcia władzy w Korei Płn. w 2011 roku Kim kilkakrotnie spotykał się z prezydentem Chin Xi Jinpingiem i prezydentem Korei Płd. Mun Dze Inem, a także dwukrotnie z prezydentem USA Trumpem. Jak dotąd - przynajmniej oficjalnie - nie rozmawiał jednak twarzą w twarz z Putinem.
Czytaj więcej
Komentarze