Kamery zarejestrowały podejrzanego o sprawstwo zamachu na Sri Lance. Wszedł do kościoła z plecakiem
W sieci pojawił się materiał filmowy ukazujący mężczyznę podejrzanego o przeprowadzenie zamachu w kościele św. Sebastiana w Negombo. Nagranie pokazuje również świątynię oraz zgromadzonych w niej wiernych tuż przed eksplozją. Odpowiedzialność za niedzielne zamachy wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie - poinformowała powiązana z organizacją agencja prasowa Amaq.
Mężczyzna z plecakiem został sfilmowany przez miejski monitoring oraz kamery umieszczone w kościele w Negombo. Widać również moment, w którym podejrzany przechodzi obok dziewczynki i głaszcze ją po głowie.
"Odwet za atak na meczety w Nowej Zelandii"
Po chwili mężczyzna wchodzi do kościoła, gdzie są już zgromadzeni wierni.
Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za niedzielne zamachy terrorystyczne na Sri Lance - poinformowała we wtorek powiązana z tą organizacją agencja prasowa Amaq.
- Wstępne dochodzenie wykazało, że był to odwet za atak na meczety w Nowej Zelandii - powiedział wiceminister obrony Ruwan Wijewardene podczas wystąpienia w parlamencie Sri Lanki.
W raporcie z 11 kwietnia policja informowała, że służby wywiadowcze obcego państwa ostrzegały, iż lokalna organizacja islamistyczna National Thowheeth Jama'ath (NTJ) może dokonać ataków na kościoły.
Co najmniej 321 ofiar niedzielnych zamachów
Premier Sri Lanki Ranil Wickremesinghe jednak nie wiedział o tych ostrzeżeniach, ponieważ przez spór z prezydentem Maithripalą Siriseną nie miał dostępu do raportów wywiadowczych. Jednocześnie alarmował we wtorek, że na wyspie wciąż są bojownicy i materiały wybuchowe. Dodał też, że możliwe są zwolnienia niektórych urzędników ze względu na zlekceważenie ostrzeżeń przed atakami z Niedzieli Wielkanocnej.
W niedzielnych atakach zginęło co najmniej 321 osób, a ok. 500 zostało rannych. Wśród ofiar jest co najmniej 39 cudzoziemców z 15 państw.
Czytaj więcej
Komentarze