Pozwie technikum w Łodzi, jeśli z powodu strajku nie będzie w nim matur
Biznesmen Piotr Misztal zapowiada, że pozwie technikum w Łodzi, którego uczniem jest jego syn, jeżeli w wyniku strajku nauczycieli w szkole nie odbędą się matury - informuje "Dziennik Łódzki". Przedsiębiorca obawia się, że protest może przeszkodzić planom wakacyjnym syna i zakłócić proces jego rekrutacji na studia.
Według przedsiębiorcy, skoro jego syn wywiązuje się z obowiązków i zdobywa wiedzę, tak samo nauczyciele powinni wypełniać swoje zadania, w tym przeprowadzić egzamin dojrzałości.
- Omawiałem sprawę ze swoimi dwoma prawnikami, szkoła może spodziewać się pozwu, jeśli matury przez strajk jej pracowników nie będzie - zapowiedział.
Misztal podkreślił, że strajk może zniweczyć zamiary jego syna na najbliższe wakacje, jak i plany związane ze studiowaniem. Uznał, że jeśli matur nie będzie w innych szkołach, za jego przykładem pójdą rodzice uczniów z całej Polski.
Zdaniem biznesmena, nauczyciele w pracy powinni kierować się przede wszystkim powołaniem. - Jeśli chcą podwyżki, zapraszam do mnie. Po przyuczeniu daję 8 tys. zł – skwitował.
Misztal jest właścicielem lub udziałowcem kilku firm z branży budowlanej, angażuje się też w życie polityczne. W 2005 r. został posłem z listy Samoobrony, z której później wystąpił. W 2006, 2014 i 2018 bez powodzenia kandydował na stanowisko prezydenta Łodzi.
Czytaj więcej
Komentarze