Policja zatrzymała kuriera, który strzelał z broni pneumatycznej w kierunku samochodu klienta

Polska
Policja zatrzymała kuriera, który strzelał z broni pneumatycznej w kierunku samochodu klienta
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne

Policjanci zatrzymali kuriera, który z broni pneumatycznej strzelał w kierunku samochodu klienta. Przyczyną sporu, który zakończył się strzałami i uszkodzeniem samochodu miała być paczka, która nie dotarła do adresata.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Radwanice w powiecie polkowickim.

 

 

Jak przekazał  st. sierż. Przemysław Rybikowski z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach, mieszkaniec powiatu polkowickiego, który czekał na swoją przesyłkę, odebrał telefon od kuriera, który poinformował go, że pod jego adresem nikogo nie zastał i nie uda mu się już dostarczyć paczki.

 

Z relacji mężczyzny - adresata paczki wynika, że w domu, w chwili, gdy doręczyciel pukał do drzwi, był jego ojciec. Mężczyzna zaczął więc szukać kuriera, aby osobiście odebrać od niego paczkę. Na jednej z ulic odnalazł posłańca, z którym kilka chwil wcześniej rozmawiał przez telefon.

 

"Odjechał z miejsca zdarzenia"

 

- Mężczyznom nie udało się jednak dojść do porozumienia, a ich spór skończył się strzałami z broni pneumatycznej. Pracownik firmy kurierskiej wyjął broń i oddał strzały w kierunku samochodu, którym przyjechał niezadowolony klient, po czym odjechał z miejsca zdarzenia - relacjonował sierż. Rybikowski.

 

O zajściu zostali poinformowani dzielnicowi, którzy zatrzymali 33-latka. Po przeszukaniu samochodu kuriera zabezpieczyli broń, którą wcześniej posłużył się mężczyzna oraz amunicję.

 

- Przeprowadzone na miejscu interwencji czynności wykazały również m.in. uszkodzenie szyby czołowej i powłoki lakierniczej w samochodzie zgłaszającego - przekazał policjant.

 

33-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za który grozi mu nawet 5 lat więzienia. Teraz sprawę rozstrzygnie sąd.

maw/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie