Miał kilkakrotnie razić partnerkę paralizatorem, bić, dusić i obciąć włosy. Areszt dla Mariusza P.
Związał swoją partnerkę, po czym zaczął ją bić i dusić. Potem chwycił paralizator i kilkakrotnie raził nim kobietę. Na końcu obciął jej włosy. Przeraźliwe krzyki ofiary usłyszeli sąsiedzi, którzy zadzwonili po policję. - Marcin P. trafił do aresztu - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Z relacji pokrzywdzonej wynika, że 35-latek znęcał się nad nią od listopada ubiegłego roku. Para mieszkała razem. Nie miała dzieci.
- Mężczyzna wszczynał awantury, wyzywał swoją partnerkę, poniżał ją i bił po twarzy - mówi nadkom. Joanna Węgrzyniak.
W ubiegłą niedzielę Marcin P. wpadł w szał, związał partnerkę i zaczął ją bić. W pewnym momencie zacisnął ręce na jej szyi i zaczął ją udusić. Następnie kilkakrotnie raził kobietę paralizatorem, a potem nożyczkami obciął jej włosy. Przerażonej kobiecie udało się wyswobodzić i uciec do sąsiadów, którzy wcześniej powiadomili policję.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, Marcin P. rzucił się na nich z pięściami.
- Cały czas był agresywny, nie stosował się do poleceń policjantów. W efekcie tego szału naruszył nietykalność funkcjonariusza, kolejnego przemocą próbował zmusić do odstąpienia od wykonywania czynności służbowych oraz uszkodził radiowóz. Mężczyzna trafił do policyjnej celi - informuje nadkom. Węgrzyniak.
Pokrzywdzona kobieta złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
35-letni Marcin P. trafił na trzy miesiące do aresztu. Usłyszał trzy zarzuty. 1 Za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy, za utrudnianie przeprowadzenia czynności policjantom oraz za znęcanie się na kobietą - mówi nadkom. Węgrzyniak. Prawdopodobnie usłyszy też zarzut dotyczący zniszczenia radiowozu - w tej chwili są wyceniane straty.
Czytaj więcej
Komentarze