Włamał się do sklepu, a tam zgubił dokument z Urzędu Skarbowego
Do 10 lat więzienia grozi 43-latkowi, który w Łodzi włamał się do sklepu i zgubił tam korespondencję z Urzędu Skarbowego. Mężczyzna został zatrzymany - poinformował we wtorek rzecznik łódzkiej policji Marcin Fiedukowicz.
Do 10 lat więzienia grozi 43-latkowi, który w Łodzi włamał się do sklepu i zgubił tam korespondencję z Urzędu Skarbowego. Mężczyzna został zatrzymany - poinformował we wtorek rzecznik łódzkiej policji Marcin Fiedukowicz.
Jak wyjaśnił Marcin Fiedukowicz, policja została powiadomiona o włamaniu do sklepu spożywczego przy ul. Szczecińskiej. Skradzione zostały papierosy i alkohole różnych marek. Właściciel sklepu wycenił powstałe straty na ok. 2,5 tys. zł.
W trakcie przeprowadzanych przez policję oględzin i zabezpieczania śladów na podłodze jednego z pomieszczeń odnaleziona została korespondencja z Urzędu Skarbowego skierowana do osoby, której właściciel sklepu nie znał. Postanowiono sprawdzić ten trop.
Jak ustalono, mężczyzna, którego nazwisko znajdowało się na dokumencie, miał zamieszkiwać w Łodzi w okolicach ul. Szczecińskiej. 43-latek został zatrzymany. W rozmowie z policjantami przyznał się do popełnienia włamania. Okazało się także, że mężczyzna kilka tygodni wcześniej włamał się do dwóch mieszkań znajdujących się w budynku, w którym mieszkał. Ukradł wówczas elementy wyposażenia pomieszczeń m.in. instalację elektryczną o wartości 5 tys. zł.
43-latek, który nie był dotychczas notowany, usłyszał trzy zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Grozić mu może teraz kara nawet do 10 lat więzienia.
Czytaj więcej
Komentarze