Nakaz aresztowania dla Rosjanina, który zabrał córki ze Szwecji, bo trafiły do muzułmańskiej rodziny
Sąd rejonowy w Oerebro wydał nakaz aresztowania Rosjanina Denisa Lisowa, który swoje trzy córki wywiózł ze Szwecji do Polski. Rodzina otrzymała w naszym kraju azyl. Szwedzki prokurator uważa jednak, że dzieci są pozbawione właściwej opieki, a mężczyzna może zacierać dowody.
Z pisemnego postanowienia sądu wynika, że Lisow podejrzany jest o samowolne wywiezienie córek ze Szwecji.
Nie odprowadził ich do rodziny zastępczej po 6-godzinnym widzeniu 30 marca. Dzień później został zatrzymany w Polsce przez Straż Graniczną na warszawskim lotnisku.
Według sądu aresztowanie Lisowa jest niezbędne, gdyż istnieje ryzyko, że będzie on unikać wymiaru sprawiedliwości, utrudniać postępowanie oraz zacierać dowody lub w inny sposób komplikować dochodzenie.
Córki Rosjanina przebywały pod opieką rodziny zastępczej na podstawie wyroku szwedzkiego sądu z 2017 roku. Stwierdzono w nim m.in., że matka z powodu choroby psychicznej lub jej symulowania nie może sprawować opieki nad dziećmi, a pracujący w innej miejscowości ojciec nie jest w stanie zrekompensować jej nieobecności.
WIDEO: Ojciec zabrał córki ze Szwecji, bo trafiły do muzułmańskiej rodziny zastępczej. "Zostają w Polsce"
Czytaj więcej