Ukrainiec udawał Rumuna. Miał dokumenty wystawione na różne dane. Zatrzymała go Straż Graniczna
31-letni Ukrainiec wylegitymował się do kontroli na poznańskim lotnisku rumuńskim dowodem osobistym. Okazało się, że dokument jest fałszywy, a mężczyzna ma także inne dokumenty wystawione na różne dane. Ukrainiec został zatrzymany.
- Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy wylegitymowali mężczyznę, który do kontroli przedstawił rumuński dowód osobisty. Jak się okazało, dokument ten był fałszywy. Okazało się również, że mężczyzna był w posiadaniu kilku różnych dokumentów wystawionych na różne dane. Mężczyzna został zatrzymany w celu ustalenia jego faktycznej tożsamości - poinformowała w czwartek rzeczniczka prasowa komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak.
Jak dodała, sprawdzono autentyczność wszystkich znalezionych przy mężczyźnie dokumentów.
- 31-letniemu obywatelowi Ukrainy przedstawiono dzisiaj zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy z Ukrainy do Polski oraz posłużenia się sfałszowanym rumuńskim dowodem osobistym. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się łącznej karze grzywny w wysokości 6 tys. zł - powiedziała Konieczniak.
Poinformowała również, że komendant PSG w Poznaniu-Ławicy wszczął postępowanie "zmierzające do zobowiązania cudzoziemca do powrotu z uwagi na jego nielegalny pobyt w Polsce".
Konieczniak dodała, że na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego w Poznaniu Ukrainiec został na trzy miesiące umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Przemyślu.
Czytaj więcej
Komentarze