Bezprecedensowy gest papieża. Franciszek ucałował stopy przywódców Sudanu Południowego
W niemającym precedensu geście papież Franciszek schylił się i pocałował stopy przywódców Sudanu Południowego w czwartek w Watykanie, dokąd zaprosił ich na dwudniowe rekolekcje w intencji pokoju w tym kraju.
Papież pocałował stopy prezydenta republiki Salvy Kiira Mayardita oraz wiceprezydentów-nominatów: Rieka Machara i Rebeki Nyandeng De Mabior.
W spotkaniu w watykańskim Domu świętej Marty, gdzie mieszka Franciszek, uczestniczył też między innymi anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby.
Wcześniej w przemówieniu do liderów kraju, pogrążonego w głębokim kryzysie i ubóstwie, Franciszek mówił, że pokój jest możliwy, i prosił ich, by podjęli wszelkie starania, aby do niego doprowadzić.
Apelował o dialog
- Będę niestrudzenie powtarzać, że pokój jest możliwy. Ale ten wielki dar Boży jest jednocześnie mocnym zaangażowaniem ludzi odpowiedzialnych za swój naród - powiedział.
Papież apelował o braterstwo i solidarność wobec każdego członka narodu, o dialog, negocjacje i przebaczenie.
- Pamiętajcie - prosił - że wraz z wojną traci się wszystko" i zapewnił o swej bliskości z całą ludnością Sudanu Południowego, zwłaszcza z uchodźcami i chorymi.
- Z serca pragnę, aby zakończyły się działania wojenne i by rozejm był szanowany - dodał Franciszek.
Papież, który planował podróż do Sudanu Południowego, ale musiał z tego zrezygnować, zapewnił: "Potwierdzam moje pragnienie i moją nadzieję na to, że będę mógł udać się wkrótce, z Bożą łaską, do waszego umiłowanego kraju".
Na zakończenie spotkania, przed gestem, który przeszedł do historii, Franciszek odmówił modlitwę o pojednanie w Sudanie Południowym.
Czytaj więcej
Komentarze