Drugi dzień egzaminu gimnazjalnego. "Nie mamy sygnałów o nieprawidłowościach"
Dla ponad 350 tys. uczniów III klas gimnazjalnych z 7,3 tys. szkół w kraju w czwartek po godzinie 13 zakończył się egzamin dla gimnazjalistów sprawdzający ich wiedzę matematyczno-przyrodniczą. - Nie mamy sygnałów o nieprawidłowościach w przebiegu dzisiejszego egzaminu - poinformował dyrektor CKE Marcin Smolik. Czwartek jest jednocześnie czwartym dniem ogólnopolskiego strajku nauczycieli.
Egzamin rozpoczął się o godz. 9. Uczniowie najpierw dostali blok zadań z nauk przyrodniczych - biologii, chemii, fizyki i geografii. Mieli godzinę na jego rozwiązanie. Następnie była przerwa do godz. 11, po której rozwiązywali zadania z matematyki. Ta część egzaminu trwała półtorej godziny. Uczniowie z dysfunkcjami (np. z dysleksją) mogli mieć przedłużony czas na rozwiązanie obu bloków zadań.
- Nie mamy żadnych sygnałów, żeby gdzieś coś niepokojącego się wydarzyło, tak że można powiedzieć, że przebiegł spokojnie mimo całej sytuacji - powiedział dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik w czwartek zaraz po zakończeniu egzaminu.
W czwartek rano na konferencji prasowej minister edukacji narodowej Anna Zalewska poinformowała, że rano wszystkie szkoły przystąpiły do egzaminów. Zaznaczyła, że nawet w szkołach, w których wczoraj były kłopoty, egzaminy są przeprowadzane.
Kuratorzy z województw: dolnośląskiego, łódzkiego, małopolskiego, mazowieckiego, opolskiego, podkarpackiego, podlaskiego, śląskiego i świętokrzyskiego potwierdzili, że w ich regionach nie odnotowano szkół, w których egzamin mógł się nie rozpocząć.
ZNP: we wtorek w strajku uczestniczyło 74,29 proc. szkół i przedszkoli
W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności. Biorą w nim też udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach. Według ZNP we wtorek w strajku uczestniczyło 74,29 proc. szkół i przedszkoli. W środę - według związkowców - skala protestu była na tym samym poziomie. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.
Dane o liczbie placówek objętych protestem i strajkujących nauczycielach mogą się różnić w różne dni gdyż nauczyciele codziennie rano, przychodząc do pracy do szkoły czy przedszkola, podejmują decyzję, czy w tym dniu będą protestować. Mogą więc zawiesić swój udział w strajku na czas egzaminów. Jak zaznaczają związkowcy, są to indywidualne decyzje protestujących nauczycieli.
"Egzaminy nie zaburzają naszej akcji strajkowej"
W środę prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział, że "egzaminy, które są prowadzone w szkołach, w niczym nie zaburzają naszej akcji strajkowej". Dodał, że uczestniczenie nauczycieli w tych egzaminach również nie zaburza działań strajkowych. Broniarz przypomniał też, że strajk, oprócz gimnazjów, trwa także w przedszkolach, szkołach podstawowych i w liceach. Dodał, że "to, że ten egzamin odbywa się w tak nerwowej emocjonalnej i nerwowej atmosferze jest tylko i wyłącznie winą minister edukacji Anny Zalewskiej".
Szef ZNP podkreślił, że związek nie rozważa zawieszenia akcji strajkowej. - Mamy plan działania i nie jest tajemnicą, że jesteśmy przygotowani na różne rozwiązania - zaznaczył. Przypomniał, że podczas wtorkowych rozmów ze stroną rządową w CPS "Dialog" związek przedstawił nowe propozycje kompromisu. - Zgłosiliśmy kolejną naszą ofertę negocjacyjną, która została przez rząd całkowicie zbagatelizowana. Przypomnę, że mówiliśmy o 30-procentowym wzroście wynagrodzenia, już w podziale na kilka interwałów - powiedział Broniarz. Podkreślił, że ZNP czeka teraz na propozycję rządu.
W ubiegłym tygodniu minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała nowelizacje rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, egzaminu ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nimi, w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba mająca kwalifikacje pedagogiczne. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej to odpowiedź na prośby dyrektorów szkół.
Jak poinformowało w środę MEN, do kuratoriów oświaty zgłosiło się ponad 7 tysięcy osób gotowych wesprzeć dyrektorów szkół podczas egzaminów. Podało też, że wszystkie chętne osoby, które mają kwalifikacje pedagogiczne, wciąż mogą zgłaszać się do kuratoriów oświaty. W każdym województwie zostały uruchomione punkty informacyjne.
Resort edukacji zapewnia, że kuratoria oświaty, samorządy i okręgowe komisje egzaminacyjne czuwają nad właściwym przebiegiem egzaminu i stale monitorują sytuację, wspierając dyrektorów szkół.
Wczoraj egzamin z wiedzy humanistycznej
W pierwszym dniu egzaminu gimnazjalnego - w środę - uczniowie III klas gimnazjalnych zdawali egzamin z wiedzy humanistycznej: najpierw z historii i wiedzy o społeczeństwo, a następnie z języka polskiego. Egzamin został przeprowadzony bez zakłóceń we wszystkich szkołach z wyjątkiem trzech: jednej w woj. pomorskim, jednej w woj. kujawsko-pomorskim i jednej w woj. wielkopolskim. We wszystkich trzech nie odbył się egzamin z historii i WOS. Po uzupełnieniu składów komisji nadzorujących w dwóch z nich przeprowadzono egzamin z polskiego, w jednej tego egzaminu również nie przeprowadzono.
Uczniowie, którzy nie mogli w środę napisać egzaminu z wiedzy humanistycznej lub jednej z jego części, będą mogli przystąpić do niego w terminie dodatkowym w czerwcu.
W środę MEN zapewniło w komunikacie, że "zgodnie z informacjami przekazanymi przez dyrektorów szkół i kuratorów oświaty zaplanowany na jutro egzamin z przedmiotów przyrodniczych i matematyki zostanie przeprowadzony zgodnie z przyjętym harmonogramem we wszystkich szkołach w Polsce".
Wicepremier Beata Szydło podziękowała w środę na konferencji prasowej nauczycielom, pedagogom, dyrektorom szkół, wojewodom, kuratorom i wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, że młodzież w całej Polsce mogła rozpocząć egzaminy. Podziękowała także osobom, które zgłosiły się do pracy w komisjach nadzorujących przebieg egzaminów.
Dodała, że wierzy, że kolejne egzaminy będą przebiegały spokojnie. Zapewniała zarazem, że rząd jest cały czas gotowy do rozmów z ZNP.
Także minister edukacji Anna Zalewska i dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik podziękowali dyrektorom szkół i tym, którzy odpowiadali za organizację egzaminów.
Warunek ukończenia gimnazjum
Arkusze egzaminacyjne rozwiązane przez uczniów zostaną zakodowane. Sprawdzą je egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych.
Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie może przystąpić do egzaminu w środę, czwartek i piątek, to będzie go pisał w drugim terminie - 3,4 i 5 czerwca.
Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Wynik egzaminu będzie miał wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej.
Wyniki egzaminu uczniowie poznają 14 czerwca. Zaświadczenia o wynikach otrzymają w dniu zakończenia roku szkolnego wraz ze świadectwem szkolnym, czyli 21 czerwca.
Tegoroczna sesja egzaminu gimnazjalnego jest ostatnią. Gimnazja 1 września 2019 r. przestaną istnieć w systemie edukacji.
Czytaj więcej