Skatował łomem małego kundelka. "Był pijany, wpadł w szał"
Policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca gminy Baboszewo, który skatował łomem małego kundelka. - Mężczyzna usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem - poinformowała podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Pies należący do sąsiada 40-latka wbiegł na jego posesję. Gdy mężczyzna zobaczył zwierzaka na swoim podwórku wpadł w szał. Chwycił leżący przy garażu metalowy łom i zaczął nim bić kundelka, który chwycił nogawkę jego spodni. Jak informuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku uderzany łomem pies padł. - Wtedy mężczyzna zaciągnął ciało zwierzęcia za stodołę i tam zakopał - dodaje policjantka.
Świadkiem zdarzenia była mieszkanka Baboszewa. Kobieta zadzwoniła na policję.
Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce zatrzymali 40-latka. Mężczyzna trafił do aresztu. Był pijany. Miał w organizmie ok. 2,8 promila alkoholu. - Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. W czasie przesłuchania przyznał się do popełnionego czynu. Wyjaśniał, że chciał tylko zwierzę przepędzić ze swojej posesji - mówi podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia.
Czytaj więcej