Litwa chce zakazu wjazdu dla Davida Irvinga, bo "negowanie Holocaustu" jest tam przestępstwem
David Irving, brytyjski pisarz i historyk nazywany "ikoną rewizjonistów Holocaustu", organizuje we wrześniu wycieczkę po Polsce. Ma odwiedzić m.in. byłe nazistowskie obozy zagłady i kwaterę Hitlera. Wiele wskazuje na to, że grupa Irvinga wjedzie do Polski z Litwy. Szef MSZ Litwy chce dla Irvinga zakazu wjazdu do tego kraju, bo "negowanie Holocaustu i chwalenie Hitlera" jest tu przestępstwem.
Wycieczka organizowana przez Irvinga ma się rozpocząć się w Polsce 1 września i trwać dziewięć dni. W planach jest m.in. wizyta w bunkrze Wilczy Szaniec w Kętrzynie, wizyta w siedzibie Heinricha Himmlera Hochwald k. Pozedrza oraz wizyta w pozostałościach czterech nazistowskich obozów zagłady: Treblince, Sobiborze, Bełżcu i Majdanku.
Uczestnicy wycieczki mogą dokupić fakultatywny wyjazd do Rygi, stolicy Łotwy.
W programie wycieczki nie ma informacji, że turyści wraz z Irvingiem mieliby odwiedzić Litwę, jednak najwygodniejsza droga lądowa z Łotwy do Polski prowadzi właśnie przez ten kraj. Z tego własnie powodu interweniował tamtejszy MSZ.
- Negowanie Holocaustu i chwalenie Adolfa Hitlera jest przestępstwem na Litwie. Ludzie, którzy głoszą takie idee, nie są u nas mile widziani - mówił agencji AFP szef litewskiego MSZ Linas Linkevicius. Dodał, że poprosi departament ds. migracji o wydanie oficjalnego zakaz wstępu na Litwę dla Irvinga.
Wcześniej szef polskiego MSZ informował, że Irving "prawdopodobnie nie będzie mógł wjechać na teren Polski w związku z tym, że prezentowane przez niego opinie są niedopuszczalne z punktu widzenia polskiego prawa".
Czytaj więcej
Komentarze