"Płace średnio w sądach wzrosły o ok. 1000 zł". Jaki w "Polska Wybiera - Eurowybory 2019"
Spór o płace nauczycieli i pracowników sądów w pierwszym przedwyborczym starciu kandydatów w "Polska Wybiera - Eurowybory 2019". Maciej Gdula pytał Patryka Jakiego, czy zaprzeczy, że "pracownicy sądów zaczynając pracę zarabiają 1800 zł?". - Pan manipuluje. Gdy doszliśmy do władzy płace w sądach wzrosły o ok. 1000 zł - odparł Jaki. Ale najpierw Bogdan Rymanowski sprawdził wiedzę swoich gości o UE.
Na początku programu Bogdan Rymanowski postanowił sprawdzić wiedzę swoich gości, kandydatów do europarlamentu, z wiedzy o Unii Europejskiej.
W studiu Polsat News byli: prof. Maciej Gdula, który ma wystartować z pierwszego miejsca listy Wiosny w okręgu małopolsko-świętokrzyskim; Andrzej Grzyb, europoseł, kandydat PSL z wielkopolskiej listy Koalicji Europejskiej; Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, lista PiS; Paweł Kukiz-Szczuciński, prawopodobnie "jedynka" na liście ruchu KUKIZ'15 w okręgu małopolsko-świętokrzyskim.
Prowadzący zapytał, czy kandydaci chcą dostać pytania z Zestawu maturalnego czy gimnazjalnego. Stanęło na tym drugim, łatwiejszym.
Quiz wiedzy o Unii Europejskiej
Prowadzący zadał politykom po jednym pytaniu.
W którym roku powstała Unia Eurppejska?
Maciej Gdula: w grudniu 1991, na podstawie traktatu Maastricht.
Prawidłowa odpowiedź: 1 listopada 1993 na mocy traktatu z Maastricht (podpisanego 7 lutego 1992).
Proszę wymienić trzech ostatnich przewodniczących Komisji Europejskiej.
Patryk Jaki: Barroso, Verhofstadt, Juncker.
Prawidłowa: Romano Prodi, Jose Manuel Barroso, Jean-Claude Juncker.
Jak duża jest populacja mieszkańców wszystkich krajów UE, łącznie z Wielka Brytanią?
Andrzej Grzyb: mniej niż 500 mln
Prawidłowo: 510 mln.
Ile frakcji liczy obecnie Parlament Europejski?
Paweł Kukiz-Szczuciński: Siedem
Prawidłowo: Osiem. Kolejno od największej: Grupa Europejskiej Partii Ludowej EPP; Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów S&D; Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy ECR; Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy ALDE; Zjednoczona Lewica Europejska/Nordycka Zielona Lewica GUE/NGL; Zieloni/Wolne Przymierze Europejskie G/EFA: Grupa Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej EFDD; Grupa Europa Narodów i Wolności ENL. Jest też 18 europosłów niezrzeszonych, tzw. Niezrzeszeni NI.
Bogdan Rymanowski rozmawiał ze swoimi gości m.in. o żądaniach nauczycieli i ich wynagrodzeniach. Zapytał polityków, czy propozycja rządu, że nauczyciele będą więcej zarabiać, ale w zamian za zgodę na podwyższenie pensum ndo 22 lub 24 godzin (obecnie jest to 18 godzin tygodniowo), to dobry pomysł.
- Fatalny pomysł. Sądziłem, że rozmowy będą prowadziły do tego, by rząd się dogadał z nauczycielami. Teraz mam wątpliwości, czy w ogóle o to chodzi - stwierdził prof. Maciej Gdula, który ma wystartować z pierwszego miejsca listy Wiosny w okręgu małopolsko-świętokrzyskim.
Gdula: to nagonka na nauczycieli
Według niego, takie propozycje związki zawodowe muszą odrzucić. - Z badań wyszło, że nauczyciele pracują 47 godz. tygodniowo. - przekonywał Gdula. - Mam wrażenie, że premier Szydło zaproponowała taką propozycję, że ona musiała zostać odrzucona - dodał.
Jego zdaniem stało się tak po to, "żeby zrobić nagonkę na nauczycieli". - Zobaczcie, oni nie chcą więcej pracować, nie możemy im dać więcej pieniędzy, bo nierobom się nie płaci - wyjaśniał prof. Gdula. - To nie jest droga do rozwiązania tego konfliktu - dodał zauważając, że PiS nie chce doinwestować szkół.
Jaki: żeby dawać komukolwiek podwyżki, to trzeba umieć rządzić
- Nikt nierobom nie chce płacić? Kto tak powiedział? - dopytywał Patryk Jaki. Kiedy usłyszał, że to wynika z propozycji wicepremier Szydło, odparł: - Powaga debaty publicznej wymaga, żeby pan nie wymyślał sobie słów, których nikt z nas nie wypowiedział.
- Żeby dawać komukolwiek podwyżki jakiekolwiek, to trzeba umieć rządzić - podkreślał. - Kiedy nasi poprzednicy oddawali nam budżet w 2015 r., to miał 50 mld zł deficytu plus 150 mld zł zabranych z OFE. Wtedy minister edukacji z PO mówiła, że nauczycielom żadnych podwyżek, zarabiają 5 tys., czyli jak rozumiem (uważała), że zarabiają za dużo - mówił Patryk Jaki startujący do europarlamentu z listy Zjednoczonej Prawicy przypominając, że "dzisiaj deficyt wynosi minus 10 mld i mamy program 500+".
- My chcemy konsekwentnie podnosić pensje nauczycielom, bo uważamy, że nauczyciele rzeczywiście powinni więcej zarabiać. Stąd pojawiają się kolejne nasze propozycje - przekonywał wiceminister sprawiedliwości.
"Zanim nie doszliśmy do władzy nie było ani złotówki podwyżki"
Kiedy Bogdan Rymanowski przypomniał Jakiemu o reakcjach nauczycieli i związków zawodowych na te propozycje, że są w szoku, że odczytują propozycję, jako chęć storpedowania porozumienia, Jaki odparł: - Pamiętajcie państwo, że przez lata, zanim nie doszliśmy do władzy, to nie było ani złotówki podwyżki, wszystko było zamrożone.
Goście zaprotestowali i zauważyli, że były podwyżki, Jaki przyznał, że faktycznie, ale: - Wiecie, że to się przekładało na 70 czy 60 zł.
- Dzisiaj, kiedy jakieś podwyżki jednak są, to nagle strajk się zapowiada - mówił poseł klubu parlamentarnego PiS.
Grzyb: gdybym był nauczycielem, to bym się zachował solidarnie
- Gdybym był nauczycielem, to bym się zachował solidarnie - stwierdził europoseł Andrzej Grzyb zapytany, czy przystąpiłby do strajku w poniedziałek. Podkreślił jednak, że "nikt nie przesądza, jak nauczyciele zachowają się w dniu egzaminów (zaczynają się 10 kwietnia). - Ta decyzja jest przed nami - przypomniał europoseł, kandydat PSL z listy Koalicji Europejskiej.
Paweł Kukiz-Szczuciński, prawdopodobnie "jedynka" na liście ruchu KUKIZ'15, zauważył, że "trzeba być pasjonatem, żeby w polskich warunkach ten zawód uprawiać". Podkreślał, że polscy nauczyciele są bardzo dobrzy. - Poziom nauczania, nawet w porównaniu nawet z innymi krajami Unii Europejskiej, jest bardzo wysoki - przypominał Kukiz-Szczuciński.
W drugiej części programu poruszono sprawę obietnic socjalnych tzw. piątki Kaczyńskiego, między innymi 13. emerytury oraz wynagrodzeniom w sądownictwie.
- Pytanie, czy to jest rozwiązanie systemowe (13. emerytura - red.). Jak Patryk Jaki mówi "są pieniądze w budżecie", to pieniądze można rozsądnie wydać bądź wydać je na to, żeby zdobyć krótkoterminowe poparcie wyborcze. Moim zdaniem to jest ta druga sytuacja - powiedział prof. Gdula.
Jaki: to nie jest prawda, Gdula: to jest prawda
Gdula zauważył, że 13. emerytura to jest mniej więcej tyle, ile potrzebują nauczyciele. Na jego słowa szybko zareagował Jaki: - Zabrał pan emerytom, dał nauczycielom. Dobrze wiedzieć.
- No nie, wy zabraliście nauczycielom i daliście emerytom - odparł prof. Gdula i zarzucił, że rządzący systematycznie zaniedbują sferę usług publicznych. - Zaniedbujecie edukację, ochronę zdrowia, zaniedbujecie sądy. Pan doskonale wie, że liczba spraw, które czekają na załatwienie, liczba zaległości wzrasta - mówił kandydat Wiosny.
- To nie jest prawda - protestował wiceminister sprawiedliwości.
- To jest prawda - przekonywał Gdula.
- Są różne kategorie spraw. Jedne rosną inne spadają. Nie wolno generalizować - oburzał się Jaki, na co usłyszał pytanie prof. Gduli: - A zaprzeczy pan, że pracownicy zaczynając pracę w sądzie zarabiają 1800 zł na rękę?
- Znowu pan manipuluje. Kiedy my doszliśmy do władzy płace średnio w sądach wzrosły o ok. 1000 zł - odparł Jaki.
Czytaj więcej