Był poszukiwany trzema listami gończymi. Ujęto go, gdy ukrywał skradzione chwilę wcześniej auto

Marcin P. w ciągu ostatnich miesięcy ukradł siedem samochodów o łącznej wartości ponad 720 tys. zł. 37-latek był poszukiwany trzema listami gończymi również m.in. za paserstwo i posiadanie narkotyków. Wołomińscy policjanci zatrzymali go w chwili, gdy wjeżdżał do garażu hondą skradzioną chwilę wcześniej na warszawskich Bielanach.

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Wołominie, Marcin P. kradł samochody japońskich i amerykańskich marek. W okresie od listopada ubiegłego roku do kwietnia ukradł siedem takich aut.

Policjanci wiedzieli o zaplanowanej akcji

Funkcjonariusze ustalili, że poszukiwany może przebywać w Kobyłce (woj. mazowieckie), gdzie zamierza przyprowadzić i ukryć kolejne skradziony samochód.

Rzeczywiście, przed jeden z garaży podjechała honda jaaz, z której wysiadł Marcin. P. Policjanci zatrzymali go, gdy wprowadzał auto do garażu.

Marcin P. trafił do policyjnej celi. Podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży siemiu aut i usiłowania ósmej. W miejscu zamieszkania zatrzymanego policjanci znaleźli przedmioty oraz urządzenia diagnostyczne, ktore mogły być wykorzystywane do kradzieży samochodów.

37-latek w chwili zatrzymania poszukiwany był na podstawie trzech listów gończych i zarządzenia o ustalenie miejsca pobytu, m. in. w związku z popełnionymi przez niego przestępstwami kradzieży i paserstwa pojazdów w Polsce i Austrii. Był poszukiwany rownież z powodu prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, posiadania narkotyków oraz złamania zakazu prowadzenia pojazdów, którego kolejny raz dopuścił się wsiadając za kierownice swojego samochodu oraz kradzionej hondy.

WIDEO - Kard. Kazimierz Nycz trafił do szpitala. Zasłabł podczas mszy