Taksówkarze wyjdą w poniedziałek na ulice Warszawy. Zobacz trasę przemarszu
"Bądźcie koniecznie. Walczymy o zawód taksówkarza" - apeluje NSZZ Solidarność Region Mazowsze Taksówkarzy Zawodowych M. St. Warszawa. Taksówkarze z całej Polski w poniedziałek spotkają się w czterech punktach stolicy, gdzie o godz. 6 mają otrzymać instrukcje dalszych działań. Następnie na godz. 10 zaplanowana jest zbiórka pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Protest ma potrwać do 17.
"Musimy zamanifestować naszą solidarność. Nie dla złego prawa! Razem walczmy, bo tylko razem możemy wygrać. Będziemy protestować do skutku, a do skutku to znaczy, do kiedy nie załatwimy naszych spraw" - czytamy w jednym z wpisów "S" na Facebooku.
Taksówkarze o godz. 6 rano spotkają się w czterech punktach: przed CH Targówek Głębocka, na Błoniach Centrum Olimpijskiego, przy Macro Popularna w al. Jerozolimskich i przed CH Janki. Na godzinę 10 planowana jest zbiórka przed KPRM.
Spod Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, strajkujący przejdą pod Ministerstwo Sprawiedliwości. Następnie udadzą w kierunku Ambasady USA. Pikieta uda się potem w kierunku pl. Trzech Krzyży pod Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii skąd ruszy w drogę powrotną do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Strajk zakończy się o godzinie 17.
Warszawskie ZTM informuje, że autobusy linii 107, 108, 116, 118, 127, 159, 166, 171, 180, 195, 222, 503, 518 i E-2 zostaną skierowane na objazdy.
Taksówkarze protestują przeciwko tzw. "lex Uber" - projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym przyjętym na wtorkowym posiedzeniu rządu. Projekt zakłada m.in. możliwość stosowania aplikacji mobilnej jako alternatywy wobec obecnie stosowanego taksometru i kasy fiskalnej, a także wprowadzenie definicji pośrednika przy przewozie osób samochodem osobowym oraz przewozie osób taksówką. Zgodnie z przyjętymi przepisami na rynku będą legalnie działać pośrednicy w przewozach, czyli operatorzy aplikacji, tacy jak np. Uber i Bolt.
Dodatkowo w przewozach taksówkami zostanie zniesiona możliwość wprowadzenia obowiązku szkolenia oraz egzaminu z topografii miejscowości i znajomości przepisów prawa miejscowego dla przedsiębiorcy osobiście wykonującego przewozy lub kierowcy przez niego zatrudnionego.
Poparcia dla protestu taksówkarzy udzielił europoseł SLD Bogusław Liberadzki. "Taksówkarze płacą podatki, ponoszą koszty ubezpieczenia pasażerów i siebie. Taksówkarze nie są anonimowi, pasażer zawsze może wiedzieć kto kieruje pojazdem i znać numer licencji. Serwis taksówkarzy jest częścią wizerunku miasta" - napisał deputowany w liście do Tadeusza Stasiowa, przewodniczącego Samorządnego Związku Taksówkarzy RP. Zapewnił też, że postulaty taksówkarzy przedstawi w Parlamencie Europejskim, by podjąć próbę uregulowania unijnego zawodu taksówkarza.
Czytaj więcej
Komentarze