"Władcze rozstrzygnięcie wojewody pomorskiego godzi w konstytucję". Skarga KOD-u do RPO

W ubiegły czwartek zakładowa "Solidarność" Stoczni Gdańskiej uzyskała zgodę wojewody pomorskiego na organizację cyklicznych, całodobowych zgromadzeń na placu przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w dniach: 10 kwietnia, 3 maja, 4 czerwca, 14 sierpnia i 11 listopada, w godzinach od 6 do 22. Decyzja została wydana na okres trzech lat. Wniosek o zgodę na cykliczne zgromadzenia złożył do wojewody wiceszef stoczniowej "S" i radny PiS sejmiku pomorskiego Karol Guzikiewicz.

 

Już kilka tygodni temu prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz informowała, że 4 czerwca na placu Solidarności szykowane są uroczyste obchody, w których udział mieli wziąć m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tuski i grupa prezydentów największych polskich miast. 

 

W ubiegły poniedziałek w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie komitetu organizacyjnego jubileuszu. Dulkiewicz informowała, że od 1 do 11 czerwca w Gdańsku będzie trwało "Święto Wolności i Solidarności".

 

"Naruszył prawa i wolności obywatelskie"

 

Jak poinformował w czwartek Komitet Obrony Demokracji, KOD "od 2016 roku nieprzerwanie organizuje obchody tej rocznicy, zapraszając wszystkie demokratyczne środowiska do uczczenia tego święta".

 

"W tym roku nasze działania zostały zablokowane decyzją wojewody pomorskiego, który bezpardonowo naruszył nasze prawa i wolności obywatelskie zagwarantowane w Konstytucji" - napisali przedstawiciele Komitetu na Facebooku.

 

Ich zdaniem, przyznanie "Solidarności" prawa organizacji zgromadzenia cyklicznego przez wojewodę to "działanie na polityczne zamówienie, którego celem jest uniemożliwienie przeprowadzenia uroczystości rocznicowych przez środowiska obywatelskie".

 

"Mówiąc wprost, to ograniczenie prawa do zgromadzeń wszystkich obywateli i obywatelek, dla których 4 czerwca 1989 to szczególny dzień w naszej historii" - oświadczyli.

 

 

"Niedopuszczalne" wg Trybunału Konstytucyjnego

 

Działacze KOD złożyli w tej sprawie skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.

 

"Zupełnie abstrahując od bieżącej polityki (tajemnicą poliszynela pozostaje bowiem, że nasza organizacja oraz dzisiejszy NSZZ »Solidarność« znajdują się na jej przeciwległych biegunach) pragniemy zwrócić uwagę Pana Rzecznika na konstytucyjne prawa i wolności obywatelskie, które wręcz rażąco narusza w/w decyzja" - wskazali w piśmie. 

 

Powołali się na glosę do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 marca 2017 r. autorstwa Moniki Florczak-Wątor. Według przytoczonych tam fragmentów komentarza, "zgoda (wojewody - KOD) na organizację zgromadzenia cyklicznego de facto oznacza anulowanie skuteczności wcześniej dokonanego zgłoszenia organizacji innego zgromadzenia w tym samym czasie i miejscu".

 

"Jest to więc typowa regulacja niwecząca zgłoszenie jako konstrukcję podstawową, którą Trybunał Konstytucyjny (w swoim wcześniejszym orzecznictwie) uznał za niedopuszczalną" - brzmi opinia Florczak-Wątor.

 

Według glosy, "jednym z podstawowych uprawnień osoby korzystającej z wolności zgromadzeń jest prawo wyboru miejsca i czasu organizacji zgromadzenia".

 

"(...) w naszej ocenie przywołane wyżej władcze rozstrzygnięcie Wojewody Pomorskiego godzi w przepisy art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, 37 ust. 1 i art. 57 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - twierdzi KOD w swojej skardze do RPO.

 

Zbierają podpisy 

 

Działacze podkreślili również, że uważają Rzecznika "za jedyny konstytucyjny organ Państwa Polskiego, który może podjąć czynności zmierzające do realnego przeciwdziałania opisanemu wyżej stanowi rzeczy".

 

"Dlatego też zwracamy się z przedmiotową skargą właśnie do Rzecznika Praw Obywatelskich i wnosimy o podjęcie w tej sprawie wszelkich przewidzianych prawem czynności" - dodali.

 

KOD poinformował także, że rozpoczął ogólnopolską akcję zbierania podpisów pod skargą, aby "wnioskodawcą nie było wyłącznie nasze (KOD - red.) Stowarzyszenie".

Czytaj więcej