Lubelskie: mężczyzna gromadzi przeterminowaną żywność pod oknami sąsiadów
Jeden z mieszkańców Janopola (woj. lubelskie), zorganizował na swojej posesji prywatne wysypisko śmieci. Gromadzi na nim m.in. przeterminowaną żywność oraz materiały budowlane. Na liczne skargi zdesperowanych mieszkańców zareagował kilka razy Urząd Gminy w Kłoczewie - jednak za każdym razem bezskutecznie.
- To jest koszmar, bo on zwozi przeterminowane serki, żywność z supermarketów, co wydziela nieprzyjemny zapach. Ma też beczki, palety, złom samochodowy, śmieci wszelkiego rodzaju - powiedział w rozmowie z portalem dziennikwschodni.pl mężczyzna, który mieszka w pobliżu wysypiska. Jego właściciel - według portalu - część produktów sprzedaje. Reszta zgromadzonych materiałów ma być roznoszona po miejscowości przez okoliczne psy.
Mieszkańcy Janowa od wielu lat próbują na drodze urzędowej rozwiązać problem. Wielokrotnie informowali o sprawie zarówno urząd gminy jak i sanepid w Rykach. Mimo, że gmina wiele razy nakazywała uprzątnięcie posesji, mężczyzna nie zlikwidował wysypiska.
Na skargi reagował również sanepid w Rykach. Zgromadzona dokumentacja wskazuje, że już w 2015 roku instytucja przeprowadziła oględziny uciążliwego miejsca. Właściciele zostali pouczeni o obowiązku utrzymania na niej porządku. Również i w tym przypadku, problem nie został rozwiązany.
Dyrektor sanepidu Grażyna Rybak poinformowała, że to wójt odpowiada za działania zmierzające do realizowania obowiązku utrzymania czystości. Sanepid ustalił także, że mężczyzna nie sprzedaje gromadzonej żywności.
Czytaj więcej
Komentarze