Polska turystka zginęła w Małej Fatrze. Spadła z wysokości kilkudziesięciu metrów
53-letnia turystka doznała śmiertelnych obrażeń. Przybyli na miejsce ratownicy nie mogli już jej pomóc - poinformował portal noviny.sk. Zdarzenie miało miejsce w sobotę w Małej Fatrze - paśmie górskim w Karpatach Zachodnich na Słowacji w rejonie Terchovej.
Przyczyny wypadku nie są znane. Na miejsce przyjechali ratownicy Brygady Ratownictwa Pożarnego o raz Horskiej Zachrannej Slużby - odpowiednika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Turystka, która w godzinach przedpołudniowych spadła z "Diabelskiego Chodnika" niedaleko wsi Terchova, doznała poważnych obrażeń wewnętrznych.
Mimo prób reanimacji okazało się, że Polka nie żyje.
Ciało turystki zostało zniesione przez ratowników pieszo przy użyciu górskich noszy transportowych Kong do Stefanowej. Następnie ratownicy przekazali ciało załodze pogotowia ratunkowego.
Tiesňavy, gdzie doszło do wypadku, to rezerwat przyrody w dolinie Vratnej, który słynie ze strzelistych formacji skalnych i malowniczych wodospadów rzeki Varínka.
Czytaj więcej
Komentarze