Ksiądz "przerobił" część plebanii na hotel pracowniczy. Z wynajmu parafia spłaca dług
Proboszcz Aleksander Leszczyński z parafii św. Marii Magdaleny w Bogatyni (woj. dolnośląskie) chce w ten sposób spłacić 80 tys. zł długu, który ciąży na parafii. - Nie mam do nikogo pretensji, ale coś trzeba było wymyślić - powiedział w rozmowie z "Faktem". Pomysł może okazać się skuteczny, bo do końca maja wszystkie miejsca zostały już zarezerwowane.
Parafia osiem lat temu zaciągnęła 300 tys. zł kredytu na budowę domu parafialnego i świetlicy dla mieszkańców. Do spłaty pozostało jeszcze 80 tys. zł, ale rata kredytu jest przy obecnych możliwościach finansowych parafii za duża.
Na pomysł, by piętro plebanii przerobić na pokoje i wynajmować proboszcz wpadł wspólnie z członkami rady parafialnej. Jak zaznacza, biskup nie miał nic przeciwko temu.
W pobliskiej miejscowości Turów działa elektrownia i parafia nie narzeka na brak zainteresowania noclegami. Doba kosztuje 30 zł i do końca maja nie ma już wolnych miejsc.
Czytaj więcej
Komentarze