Senat chce się promować kijkami do selfie i pelerynami przeciwdeszczowymi
Izba refleksji kupuje nietypowe gadżety reklamowe, jak kijki do selfie, aby podążać za "duchem czasu i trendami młodzieżowymi" - pisze wtorkowa "Rzeczpospolita".
Kijki do selfie, powerbanki w kształcie kamieni, a nawet peleryny przeciwdeszczowe zamknięte w plastikowej kulce - m.in. takie przedmioty chce kupić Kancelaria Senatu. Jak czytamy w "Rz", na początku marca rozpisała przetarg na dostawę materiałów, przeznaczonych na cele popularyzacyjne i edukacyjne.
Na większości przedmiotów ma się znaleźć logo Senatu. W niektórych przypadkach trafi ono tylko na opakowania. W sumie liczba zamawianych przedmiotów liczy niemal 40 pozycji, a dominują wśród nich tak przewidywalne gadżety, jak smyczki, krawaty, długopisy i kubki.
Według dziennika część asortymentu może jednak zaskakiwać. Kancelaria Senatu bowiem zdecydowała się m.in. na zakup opasek odblaskowych LED na nadgarstek, głośników bezprzewodowych, adapterów, pozwalających na korzystanie z gniazdek elektrycznych za granicą, opasek mierzących przebyty dystans i spalone kalorie, a nawet "lokalizatorów przedmiotów z wyzwalaczem Bluetooth 4.0".
Jak podaje "Rzeczpospolita", z opisu tego ostatniego zamówienia wynika, że gadżet ma "umożliwić dwukierunkową komunikację między smartfonem a lokalizatorem dla ochrony rzeczy przed zgubieniem lub kradzieżą". W praktyce działa to tak, że jeśli brelok, przypięty na przykład do kluczy, znajdzie się zbyt daleko od telefonu, w obu urządzeniach włączy się sygnał dźwiękowy.
Czytaj więcej
Komentarze