Drugi dzień protestu głodowego nauczycieli w Krakowie. "Nam nie chodzi tylko o pieniądze"
Troje nauczycieli z oświatowej Solidarności kontynuuje we wtorek protest głodowy podjęty w poniedziałek w południe w siedzibie Małopolskiego Kuratorium Oświaty w Krakowie. W budynku trwa także akcja okupacyjna z udziałem kilkunastu osób.
Trzy osoby, które zdecydowały się na wzięcie udziału w głodówce, przebywają w osobnej sali, gdzie mają rozłożone materace. Zapewniono im m.in. opiekę medyczną. Protestujący deklarują, że głodówka - podobnie jak cały protest - potrwa, dopóki rząd nie podejmie decyzji poprawiających sytuację w oświacie. Zapewniają, że są w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej.
Jedna z protestujących Ewa Sroka, nauczycielka języka angielskiego z Olkusza oceniła, że poniedziałkowa decyzja o przełożeniu rozmów między przedstawicielami rządu i związków zawodowych na 1 kwietnia, przebywających w kuratorium "trochę rozczarowała".
- Byliśmy przygotowani mentalnie do tego, żeby ten strajk trochę potrwał, ale nie ukrywam, że mieliśmy też głęboką nadzieję, że ktoś jednak pochyli się nad tym, że ktoś naraża swoje zdrowie i podejmuje tak drastyczną sytuację, jaką jest protest głodowy - powiedziała nauczycielka.
- Dopóki nam wystarczy sił będziemy tutaj protestować i czekać na rozwiązanie sytuacji - dodała.
Według niej, w proteście głodowym uczestniczą trzy osoby, choć chętnych było więcej. - Chętni wciąż są więc nie wykluczamy, że jak ktoś się bardzo uprze, to dołączy do nas - oceniła Sroka.
"Chcemy poprawy wizerunku nauczyciela"
Wtorek jest szesnastym dniem okupacji, którą nauczyciele związani z Solidarnością prowadzą w budynku Kuratorium Oświaty w Krakowie. Protest ma charakter rotacyjny - jego uczestnicy zmieniają się. Jak zapowiedziano, będzie on trwał nadal, niezależnie od rozpoczętego protestu głodowego. Nauczycielska "S" domaga się m.in. skrócenia ścieżki awansu zawodowego, zmiany przepisów dotyczących oceny pracy nauczycieli i wzrostu wynagrodzeń: od 2019 r. o 15 proc., a od 2020 r. o kolejne 15 proc.
- Nam nie chodzi tylko o pieniądze. Chcemy też poprawy wizerunku nauczyciela, bo to nie idzie w dobrą stronę. Mamy też postulaty merytoryczne, w tym skrócenia ścieżki awansu zawodowego, która została naprawdę wydłużona do granic możliwości - zaznaczyła głodująca w Krakowie.
Jednocześnie z protestem okupacyjnym w Krakowie Solidarność pracowników oświaty przeprowadza procedury sporu zbiorowego w placówkach, w których działają organizacje związkowe "S".
W poniedziałek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego na temat sytuacji w oświacie. Uczestniczyli w nim m.in. wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska i szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska. Według związkowców strona rządowa nie przedstawiła podczas spotkania żadnych nowych propozycji. Wicepremier Beata Szydło poinformowała zaś, że rozmowy w sprawie sytuacji w oświacie będą kontynuowane w poniedziałek, 1 kwietnia. Zapewniła, że rząd jest otwarty na dialog.