Wydawca "Wprost" i "DoRzeczy" od ponad tygodnia przebywa w areszcie. Pomimo wpłaconej kaucji
Polska
Michał Lisiecki usłyszał zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i trafił do aresztu. Sąd wyznaczył pół miliona kaucji. Rodzina wpłaciła pieniądze, ale wydawca "Wprost" i "DoRzeczy" nadal nie wyszedł na wolność. Prokuratura złożyła bowiem zażalenie na postanowienie sądu. Obrońcy uważają, że biznesmen jest przetrzymywany za kratami bezprawnie. Materiał "Wydarzeń".
Komentarze