Brak partnerów sprawia, że pomagają innym wychowywać młode - pięcioletnie obserwacje kowalików
Niedostatek potencjalnych partnerów sprawia, że kowaliki malutkie - zamiast opuścić gniazdo - pomagają rodzicom i innym ptakom w wychowywaniu młodych - zaobserwowali naukowcy z Florydy podczas pięcioletniego eksperymentu.
To dość nietypowe dla młodych dorosłych ptaków, ale okazuje się, że czasem wolą one zostać "ptasimi au pair", zamiast starać się o własne potomstwo.
Naukowcy z Florida State University (USA) odkryli, że wiąże się to z niedostatkiem potencjalnych partnerów dla kowalików malutkich, małych leśnych ptaszków - informuje "Behavioral Ecology". Prof. biologii Emily DuVal z Florida State University i ekolog Jim Cox ze stacji badawczej Tall Timbers w Tallahassee od dawna interesowali się podejmowaną przez te niewielkie stworzenia kooperacją - tym, że zajmują się pisklakami, przegapiając tym samym szansę na własną reprodukcję.
Badacze zakładali, że takie zachowanie może być związane z brakiem samców. Aby przetestować tę hipotezę, sprawdzili relację liczby samców do liczby samic w Tall Timbers. Następnie w ramach eksperymentu zamienili pisklęta w 72 gniazdach w taki sposób, aby na jednym obszarze było więcej samic, a na drugim - samców. Niektóre miejsca pozostawili nietknięte. Po dwóch latach obserwacji odwrócili sytuację, zmieniając relację liczby samców do liczby samic.
Niektóre ptasie rodziny miały nawet trzech pomocników
- Próbowaliśmy zrozumieć podejmowanie współpracy z perspektywy ograniczeń związanych z poszukiwaniem partnerów – powiedziała DuVal. - Kooperacja przy odchowywaniu piskląt to złożona interakcja społeczna. Chcieliśmy zbadać tezę, czy można zmienić tak złożone zachowanie społeczne przy prostej manipulacji.
Okazało się, że na obszarach, gdzie liczba potencjalnych partnerów została okrojona, więcej ptaków zostawało pomocnikami, niż decydowało się odlecieć w poszukiwaniu towarzysza. Angażowały się w takie zajęcia, jak karmienie młodych i dostarczanie pożywienia matkom wysiadującym kolejne jaja. Ponadto broniły gniazd. Wcześniej zwykle to młode samce częściej brały na siebie obowiązki pomocników, natomiast w populacjach poddanych manipulacji pojawiała się chęć współpracy u obu płci.
Naukowcy zaobserwowali, że wiele gniazd miało taką "pomoc domową". Podczas gdy zwykle pomagał jeden ptak, niektóre ptasie rodziny miały nawet trzech pomocników.
Komentarze