Rogowska-Rajda: reakcją na lukę VAT był szereg działań legislacyjnych
Reakcją na doniesienia o luce VAT był szereg działań legislacyjnych - zeznała przed komisją śledczą ds. VAT b. wicedyrektor departamentu podatku od towarów i usług w MF Beata Rogowska-Rajda. Jak mówiła, walka z oszustwami zawsze uderza w uczciwych podatników.
Jak mówiła Beata Rogowska-Rajda, jej departament "nie zajmował się liczeniem luki jako takiej", ale pojawiały się informacje o problemie i "w tym obszarze podejmowaliśmy szereg działań legislacyjnych". Wymieniła m.in. odwrotne obciążenie na złom i stal czy uprawnienia do emisji gazów cieplarnianych. Wskazała także obowiązujące od 2011 r. obowiązkowe odwrotne obciążenie dla podmiotów nie posiadających siedziby w Polsce.
B. wicedyrektor podkreśliła jednak, że MF analizowało dane o działaniu tego systemu oraz zlecało analizy II Urzędowi Skarbowemu Warszawa-Śródmieście, który jako jedyny w kraju obsługuje podmioty zagraniczne. Kontrola ta nie wykazała nieprawidłowości, "nie było sygnałów o ryzykownych zwrotach VAT dla zagranicznych podmiotów" - zaznaczyła.
"Nie sygnalizowano, że dochodzi do nadużyć"
Rogowska-Rajda zauważyła też, że pojawił się jeden sygnał, iż przy sprzedaży paliw polscy przedsiębiorcy mogą przegrywać z zagranicznymi konkurentami, którzy mogą oferować towar po cenach netto. Kontrole nie wykazały zagrożenia dla bezpieczeństwa budżetu, ale zmieniono pewne przepisy - dodała, wyjaśniając, że chodzi o szereg zmian z 2012 r.
B. wicedyrektor podkreślała, że przy zagranicznych zwrotach urząd skarbowy nie tylko sprawdzał ich zasadność i "przyglądał się" odbiorcy, ale także sprawdzał nabywcę towaru w kraju. - Nie sygnalizowano, że dochodzi do nadużyć - zaznaczyła.
Szef komisji Marcin Horała (PiS) zwrócił uwagę, że zagraniczne zwroty, wypłacane przez II US Warszawa-Śródmieście w 2010 r. wynosiły 5,5 mld zł, w 2012 r. - 11 mld, a w 2013 r. - po zmianie i uszczelnieniu przepisów - 6,8 mld. Analiza nie wykazała nieprawidłowości, ten VAT pojawiał się na dalszych etapach obrotu - wyjaśniła Rogowska-Rajda.
Świadek zeznała też, że rozwiązania, które wprowadza się dla ograniczenia oszustw podatkowych zawsze uderzają w uczciwych podatników. Jak podkreśliła, w trakcie zmian w przepisach o podatku VAT zazwyczaj pojawiały się kwestie sporne, ponieważ "proponowane rozwiązania były restrykcyjne i często stały w sprzeczności z rozwojem przedsiębiorczości", więc na Komitecie Stałym dochodziło do różnych tarć.
- Zawsze rozwiązania, które wprowadzamy celem ograniczenia oszustw, uderzają w uczciwych podatników i nakładają różnego rodzaju obowiązki, niestety. Zawsze występowały tarcia między liberalizacją przepisów i ułatwieniami, a dbaniem o interes budżetu państwa - zaznaczyła b. wicedyrektor. Jak mówiła, oponentem MF bywał najczęściej minister gospodarki.
Wprowadzanie tzw. odpowiedzialności solidarnej
Mówiąc o wprowadzaniu tzw. odpowiedzialności solidarnej zaznaczyła, że odbiór przedsiębiorców był zdecydowanie negatywny, a ich organizacje obawiały się, że odpowiedzialność solidarna będzie stosowana bardzo restrykcyjnie i powszechnie. Dlatego - jak zaznaczyła - zdecydowano się, by to rozwiązanie "skierować punktowo, tylko na te branże i towary, w których odnotowano największe nadużycia".
Beata Rogowska-Rajda mówiła też, że procedury ujednolicania stanowisk co do indywidualnych interpretacji podatkowych były bardzo ściśle określone. - Te interpretacje były uzgadniane w ramach krajowej informacji podatkowej, a oprócz tego były nadzorowane przez ministra finansów. Ponieważ w jego imieniu były wydawane (...) minister miał możliwość dokonania zmiany tych interpretacji w sytuacji kiedy dochodziło do do niejednolitości - zaznaczyła.
Podkreśliła, że w Departamentu Podatku od Towarów i Usług MF była poświęcona ku temu specjalna komórka, zaś sam departament "bardzo mocno i ściśle współpracował z biurami krajowej informacji podatkowej przy wydawaniu interpretacji".
Czytaj więcej
Komentarze