Białorusin jechał z towarem z Uzbekistanu do Belgii. We wsi Broszków dostał 14 mandatów
Białorusin, kierowca ciężarówki należącej do rosyjskiej firmy transportowej, wiózł towar z Uzbekistanu do Belgii. Został zatrzymany do kontroli w Broszkowie koło Siedlec. Inspektorzy transportu drogowego stwierdzili tak dużo naruszeń przepisów, że wystawili kierowcy 14 mandatów na łączną kwotę kilku tysięcy zł.
Ciężarówkę jadącą krajową "dwójką" zatrzymano do kontroli we wtorek we wsi Broszków koło Siedlec. Za kierownicą należącego do przewoźnika z Moskwy tira siedział obywatel Białorusi.
W trakcie analizy danych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego inspektorzy ujawnili szereg naruszeń przepisów regulujących czas pracy kierowcy. Wykazali, że w okresie od 11 do 17 marca kontrolowany szofer używał karty należącej do innego kierowcy, by ukryć ile naprawdę czasu spędził za kierownicą.
Białorusin kilkakrotnie znacznie przekroczył maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez przerwy, a także skrócił dzienny okres odpoczynku, dzielony dzienny okres odpoczynku i tygodniowy skrócony okres odpoczynku.
Za wszystkie te naruszenia został ukarany 14 mandatami na kwotę kilku tysięcy złotych. Rosyjskiemu przewoźnikowi grozi natomiast kara w wysokości 12 tys. zł.
Kierowca ciężarówki mógł kontynuować jazdę dopiero, gdy opłacił mandaty gotówkowe, wpłacił kaucję na poczet kary dla przewoźnika (do czasu zakończenia postępowania administracyjnego) i spędził na odpoczynku wymagany czas.
Komentarze