Trybunał Sprawiedliwości UE sprawdzał, czy KRS zapewnia niezawisłość sądownictwa. Opinia 23 maja

Świat

W Luksemburgu po kilku godzinach zakończyła się rozprawa Trybunału Sprawiedliwości UE ws. konstytucyjności Krajowej Rady Sądownictwa. Opinia rzecznika generalnego TSUE ma zostać wydana 23 maja. Pełnomocnik Prokuratora Generalnego Tomasz Szafrański złożył wniosek o wyłączenie prezesa TSUE Koena Lenaertsa - przekazała korespondentka Polsat News Dorota Bawołek.

Z kolei pełnomocnik polskiego rządu, przedstawiciel MSZ Bogusław Majczyna, który również wziął udział w rozprawie, stwierdził, że polski rząd "nie zabiera stanowiska w tej ostatniej sprawie", czyli nie popiera wniosku pełnomocnika Ziobry - poinformowała korespondentka Polsat News.

 

Wtorkowa rozprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odbywała się w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego dotyczących m.in. zdolności Krajowej Rady Sądownictwa do wykonywania konstytucyjnego zadania stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów w kontekście ustrojowego modelu ukształtowania Rady oraz dotychczasowej jej działalności.

 

- Pytania SN do TSUE dotyczą tego czy Izba Dyscyplinarna powołana przez KRS, której zadaniem było opiniowanie decyzji o przedwczesnym odsyłaniu sędziów na emeryturę, jest niezależnym organem. Zdaniem autorów tych pytań są w tej kwestii wątpliwości a sama KRS, poza zmianą sposobu wyboru jej członków, jest uzależniona polityczne, bo wybiera ich Sejm a nie środowiska sędziowie - relacjonowała Bawołek.

 

Jak wyjaśniła, zdaniem polskich władz, które przeprowadziły reformę, w tym zmiany w KRS, unijny sąd w Luksemburgu "w ogóle tą sprawą nie powinien się zajmować, bo wymiar sprawiedliwości nie leży w kompetencji władz UE".

 

Sprawa przedawniona

 

- Pytania prejudycjalne dotyczące sytuacji, w której sędziowie Sądu Najwyższego mieli być odwołani na emerytury, ale po rozprawie ta ustaw została cofnięta. Znowelizowano prawo a sędziowie na tej podstawie zostali przywróceni do orzekania, więc zdaniem polskiego rządu sprawa jest przedawniona - dodała korespondentka Polsat News. 

 

Zdaniem pełnomocników sędziów Sądu Najwyższego celem zmian w KRS było jej "polityczne podporządkowanie", a powołana Izba Dyscyplinarna SN czy składy sędziowskie "nie będą niezależne, będą niezgodne z prawem UE".

 

Pełnomocnik rządu zwrócił natomiast uwagę, że pytania prejudycjalne sędziów SN są już "nieaktualne",natomiast znowelizowana ustawa o wieku emerytalnym sędziów SN "zlikwidowała przedmiot sporu". Według niego,TSUE nie powinno się tą sprawą zajmować.

 

Odrzucony wniosek o odroczenie rozprawy

 

Jak wynika z relacji, pełnomocnik Prokuratura Generalnego zgłosił wniosek o odroczenie dzisiejszej rozprawy bo "zawiadomienie o rozprawie z możliwością złożenia wniosków/gwarancji procesowych" dotarło wczoraj. "I Prezes TSUE oddalił ten wniosek, zaprzeczając by było wystosowane pismo, o którym mówi" - poinformowała Bawołek.

Pełnomocnik Prokuratora Generalnego Tomasz Szafrański powiedział później dziennikarzom, że TSUE "nie ma podstaw do wydania orzeczenia w kwestii pytań prejudycjalnych, gdyż nie ma sporu w odniesieniu, do którego miałby udzielić odpowiedzi na te pytania".

 

"Nie ma sporu"

 

- Z uwagi na zmiany prawne, które zostały wprowadzone w polskim prawie i tak naprawdę wygaśnięcie źródła sporu przed Sądem Najwyższym, Trybunał, jeśli będzie szanował swój regulamin i dotychczasowe orzecznictwo, nie ma prawa orzec merytorycznie, ponieważ nie ma (...) sporu, w odniesieniu do którego miałby udzielić swoim orzeczeniem jakiejkolwiek normatywnej odpowiedzi - powiedział Szafrański w przerwie rozprawy w Trybunale Sprawiedliwości UE. Wskazał, że jest to bardzo mocny argument formalny.

 

Dodał, że sędzią w KRS w Polsce jest sędzia, na którego nikt nie może wpływać. - Jeżeli te nasze rozwiązania, niesłychanie ochronne i gwarancyjne, miałyby być dotknięte wadliwościami, to jak oceniać rozwiązania niemieckie, hiszpańskie, szwedzkie, w których wypadku kandydatów wskazuje np. minister sprawiedliwości, a rady mają charakter wyłącznie doradczy - wskazał Szafrański.

 

Jak powiedział, w poniedziałek do Polski dotarło datowane na 6 marca pismo o tym, że nastąpiła zmiana składu TSUE i sprawa będzie rozpatrywana w składzie wielkiej izby.

 

- Normalnie TSUE w zakresie pytań prejudycjalnych rozpatruje w składach trzy lub pięcioosobowych. Tryb w formie wielkiej izby musi być uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Wezwano nas do ustosunkowania się ewentualnie pod kątem złożenia wniosku o wyłączenie członków składu orzekającego - zaznaczył.

 

"Konferencje środowisk, które kontestują zmiany w wymiarze sprawiedliwości"

 

Według informacji korespondentki Polsat News, po przerwie pełnomocnik Prokuratora Generalnego Tomasz Szafrański złożył wniosek o odsunięcie od orzekania I prezesa TSUE Koena Lenaertsa.

 

Wyjaśnił, że chodzi m.in. o udział Lenaertsa w konferencjach organizowanych przez te środowiska w Polsce, które kontestują zmiany w wymiarze sprawiedliwości w naszym kraju.

 

Według informacji Doroty Bawołek, Szafrański argumentował także, że Lenaerts "nie wykazuje obiektywizmu w sprawie reformy polskiego sądownictwa i wypowiada się na jej temat w krytyczny sposób na łamach prasy". 

 

"Nie przyczyniają się do tego, aby orzeczenie było korzystne"

 

Z kolei pełnomocnik polskiego rządu stwierdził, że polski rząd "nie zabiera stanowiska w tej ostatniej sprawie", czyli nie popiera wniosku pełnomocnika Ziobry - informuje korespondentka Polsat News.

 

- Byłem zaskoczony tym wnioskiem. (...) Mamy już doświadczenie z wnioskami o wyłączanie członków TSUE. Wiemy, jak to w praktyce wygląda. Stanowisko rządu koncentruje się na kwestiach merytorycznych, natomiast prokuratura ma tutaj pełne prawo, żeby również pewne kwestie formalne podnosić i z tego prawa skorzystała - wskazał Bogusław Majczyna.

 

Dodał, że nie ma sprzeczności między stanowiskami merytorycznymi. - Natomiast każdy z uczestników tego postępowania podejmuje takie środki procesowe, jakie on uważa za najbardziej zasadne - zaznaczył. Jego zdaniem wnioski o wyłączenie "raczej nie przyczyniają się do tego, aby to orzeczenie (TSUE) było korzystne".

 

- To jest moja ocena. Prokuratura ma pełne prawo do tego, żeby to inaczej ocenić. To jest kwestia proceduralna. To, że prokuratura składa taki wniosek, a rząd takiego wniosku nie składa, nie jest niczym nadzwyczajnym - zauważył Majczyna.

 

Lenaerts powiedział, że nie wycofa się z prowadzenia sprawy, chyba, że zdecyduje o tym TSUE. Wyjaśnił, że uczestniczył w wydarzeniach w Polsce, ale zanim pytania prejudycjalne zostały przekazane do Trybunału Sprawiedliwości UE.

 

Trybunał Sprawiedliwości UE poinformował, że opinia rzecznika generalnego w sprawie pytań prejudycjalnych SN zostanie wydana 23 maja.

 

Opinia rzecznika nie jest jeszcze orzeczeniem, ale ostatnim etapem zanim Trybunał Sprawiedliwości je wyda. Stanowiska rzeczników generalnych nie są wiążące dla składów orzekających, ale bardzo często ich argumentacja jest przez nie powtarzana.

 

"Przestępcy piją dziś zdrowie polityków PiS"

 

Będąca w Luksemburgu Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO) podkreślała, że "TSUE potwierdza kompetencje do tego, aby zajmować się kwestiami wymiaru sprawiedliwości w poszczególnych państwach członkowskich kolejnymi wyroki". - Jest to chociażby sprawa sędziów portugalskich - dodała.

 

Podkreśliła, że prawo obywateli do niezawisłych sądów to także "gwarancja prawidłowego wydatkowania środków unijnych".

 

Gasiuk-Pihowicz powiedziała, że "wszyscy przestępcy, mafiozi w Polsce dziś otwierają szampana i piją zdrowie polityków PiS".

 

- Mówiąc wprost, wybranie sędziego do składu orzekającego wybranego przez upolitycznioną KRS jest jak wylosowanie karty "wychodzisz z więzienia" - dodała.

 

 

"Czy zIzba Dyscyplinarna SN jest sądem niezależnym i niezawisłym

 

 

19 września trzy pytania zadano w ramach sporów toczących się między sędziami SN Andrzejem Siuchnińskim i Krzysztofem Cesarzem a SN "w przedmiocie żądania ustalenia, że ich stosunek służbowy jako sędziów tego sądu nie przekształcił się w stosunek służbowy sędziów w stanie spoczynku". SN zapytał wtedy m.in., czy w rozumieniu prawa unijnego, utworzona od podstaw Izba Dyscyplinarna SN jest sądem niezależnym i niezawisłym, jeśli sędziowie tej Izby zostali wybrani przez KRS, która nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej.

 

Zgodnie z traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej sędziowie i rzecznicy generalni TSUE są wybierani spośród osób o niekwestionowanej niezależności i mających kwalifikacje wymagane w ich państwach do zajmowania najwyższych stanowisk sądowych lub są prawnikami o uznanej kompetencji. Są oni mianowani za porozumieniem przez rządy państw członkowskich na okres sześciu lat. Co trzy lata następuje częściowe odnowienie składu sędziowskiego i składu rzeczników generalnych, na warunkach określonych w statucie TSUE. Sędziowie wybierają spośród siebie na okres trzech lat prezesa TSUE; jego mandat jest odnawialny. Ustępujący sędziowie i rzecznicy generalni mogą być mianowani ponownie.

 

W grudniu 2017 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRS, która wprowadziła wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Zgodnie z nowelą, każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów, głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

msl/zdr/ml/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie